JSP Szczakowianka Jaworzno

Powtórka z rozrywki

Szczakowianka w środę w Szczakowej podejmowała Przemszę Siewierz w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski na szczeblu podokręgu sosnowieckiego. Podobnie jak przed rokiem Drwale pokonali rywali 3:2 i awansowali do kolejnej rundy.

Szczakowianka krok po kroku pokonuje kolejne rundy pucharowych zmagań i znalazła się już w półfinale. W środę Biało-Czerwoni mierzyli się z rywalem, z którym w ostatnich latach grywali regularnie. Przed rokiem Drwale wyeliminowali Przemszę pokonując ją przy Kościuszki 3:2. Jak się okazało, także tym razem historia się powtórzyła, a jaworznianie wygrywając w identycznym stosunku, pozbawili siewierzan pucharowych marzeń.

Pierwsza połowa nie zwiastowała jeszcze emocji, jakie miały towarzyszyć całej rywalizacji. Oba zespoły grały dość ostrożnie, a okazji strzeleckich było niewiele. Niewielką przewagę optyczną wypracowała sobie Przemsza, ale nie przekładało się to na ilość akcji ofensywnych. Dopiero z upływem czasu gra nieco się ożywiła. Sygnał do tego dali goście, którzy po jednym z nielicznych strzałów, zdołali ostemplować słupek jaworznickiej bramki. Szczakowianka odpowiedziała na to w najlepszy możliwy sposób – zdobywając bramkę. Bartosz Marędowski poprowadził akcję prawym skrzydłem i dośrodkował w pole karne. Znajdujący się tam Marcin Smarzyński co prawda nie zdołał oddać strzału, ale podał do Arkadiusza Trzcińskiego, który ponownie – tym razem z lewej strony dośrodkował w pole karne, a tam już najwyżej wyskoczył Marędowski, który otworzył wynik spotkania. W końcówce Przemsza zdołała jednak wyrównać. Po sprytnie rozegranym aucie Łukasz Burczyk najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym i pokonał Michała Jewułę.

Po przerwie gra zdecydowanie nabrała rumieńców, a obie ekipy coraz odważniej atakowały. Obaj trenerzy wprowadzali kolejne zmiany w składzie, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. I faktycznie zmiennicy odegrali sporą rolę strzelając kolejne bramki. W 68. minucie rezerwowy Dominik Badora urwał się na prawej stronie i soczystym strzałem pokonał Jewułę, wyprowadzając Przemszę na prowadzenie. Szczakowianka rzuciła się do odrabiania strat i wkrótce dopięła swego. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Chwalibogowskiego Marcin Drzymont zgrał piłkę do Michała Skórskiego, który głową wpakował ją do siatki. W końcowych minutach gracze Szczakowianki kilka razy przedarli się przez defensywę gości, ale nie potrafili zaskoczyć bramkarza. Najbliżej powodzenia był Marcin Smarzyński, ale po jego uderzeniu Szymon Dróżdż popisał się świetną interwencją. Obie ekipy powoli zaczynały już myśleć o karnych, ale jak się okazało – seria jedenastek nie była potrzebna. Ostatnie słowo należało bowiem do jaworznickich Drwali. W 89. minucie Bartłomiej Chwalibogowski posłał świetną piłkę w pole karne z rzutu rożnego, Skórski zdecydował się na uderzenie głową i obijając futbolówkę od poprzeczki po raz kolejny pokonał bramkarza. W doliczonym czasie gry Przemsza próbowała jeszcze ratować wynik, a gra stała się bardzo nerwowa. Próby uderzeń gości były jednak zbyt niedokładne by zaskoczyć defensywę Szczakowianki. Na dodatek Szczakowianka zdobywała coraz więcej okazji do groźnych kontrataków. Po jednej z takich kontr blisko powodzenia był Bartosz Marędowski, ale w ostatniej chwili jego strzał został zablokowany. W ostatnich sekundach do ataku udał się nawet golkiper Przemszy, ale na niewiele się to zdało. Drwale przetrwali i obronili wynik, zapewniając sobie awans do półfinału i eliminując Przemszę.

Szczakowianka czeka już na rywala w półfinale, który prawdopodobnie zostanie rozegrany 23 września. Oprócz Biało-Czerwonych do tego etapu rozgrywek dotarły już zespoły Unii Dąbrowa Górnicza oraz Ostoi Żelisławice. Unia pokonała w środę 2:1 ekipę Cyklonu Rogoźnik, a Ostoja rozgromiła 5:1 Zagłębiaka Tucznawa. Czwartego półfinalistę wyłoni spotkanie Tęczy Błędów z Sarmacją Będzin, które zostanie rozegrane dopiero 16 września.

Szczakowianka Jaworzno – LKS Przemsza Siewierz 3:2 (1:1)

(Marędowski 25, Skórski 72, 89 – Burczyk 42, Badora 68)

Szczakowianka: Jewuła – Kurzawa, Gocyk, Wadas (46. Drzymont), Bąk (46. Śliwa) – Marędowski, Rzymowski, Trzciński (90. Łukaszyk), Chwalibogowski – Lipniak (59. Skórski) – Smarzyński. Trener: Paweł Cygnar.

Przemsza: Dróżdż – Pawlik, Krzos (55. Badora), Mazerant, Burczyk, Psonka, Sobczyk, Góralczyk, Porochnicki (57. Zając), Dębski, Wolff (53. Pałyga). trener: Tomasz Sobczak

Żółte kartki: Gocyk, Wadas, Rzymowski, Smarzyński – Sobczyk, Burczyk, Dróżdż, Góralczyk, Mazerant

Widzów: ok. 150

Podobne wpisy