JSP Szczakowianka Jaworzno

Podsumowanie rundy: Napastnicy

Dobiegliśmy do końca naszego podsumowania 2020 roku w wykonaniu podopiecznych trenera Pawła Cygnara. Przyszedł czas na przeanalizowanie gry najbardziej wysuniętej formacji ofensywnej – napastników.

W rundzie jesiennej w rozgrywkach czwartoligowych i Pucharu Polski zobaczyliśmy trzech zawodników – grającego trenera Pawła Cygnara, Marcina Smarzyńskiego oraz wychowanka Huberta Łukaszyka. Łącznie nasi golleadorzy zdobyli 11 bramek w lidze oraz 1 w spotkaniu pucharowym.

Najskuteczniejszym piłkarzem rundy jesiennej został Marcin Smarzyński, któremu w 17 występach udało się 8-krotnie pokonać bramkarza przeciwników, co daje 0,47 bramki na mecz. Nasz kapitan utrzymywał dość nierówną formę, choć już w pierwszym spotkaniu z AKS-em Mikołów udało mu się skierować piłkę do siatki. Następnie przyszła krótka przerwa, bowiem dopiero w 7 kolejce z MKS-em Myszków przełamał złą passę i zdobył dwa gole. Smarzyński mógł rok zakończyć z dużo większym dorobkiem strzeleckim, jednak często w sytuacjach, wydawałoby się stuprocentowych nie mógł wstrzelić się w bramkę przeciwnika.

Drugim najbardziej bramkostrzelnym napastnikiem był Paweł Cygnar. Grający trener zdecydowanie obniżył loty w porównaniu z poprzednim sezonem i częściej był zawodnikiem tworzącym sytuacje bramkowe niż sam strzelał. W 16 spotkaniach zdobył 3 bramki, ale za to jakie, bo w meczu kończącym rundę jesienną z Przemszą Siewierz ustrzelił hattricka. Warto nadmienić, że nasz trener opuścił cztery mecze z powodu kontuzji, a koniec sezonu grał z niewyleczoną kontuzją żeber, co na pewno wpłynęło na jego dyspozycje. Jednak nie od dziś wiadomo, że to twardy zawodnik i gdy jest taka potrzeba to zaciśnie zęby i wyjdzie na murawę, by pomóc zespołowi wykorzystując swoje bogate doświadczenie z wyższych lig.

Ostatnim snajperem, którego widzieliśmy na boiskach jest młodzieżowy reprezentant Biało-Czerwonych – Hubert Łukaszyk. Piłkarzowi udało się zdobyć 1 bramkę w Pucharze Polski z  SKS-em Łagisza. Zawodnikowi łącznie udało się wyjść na boisko trzykrotnie. Wychowanek Szczakowianki jest jednym z kilku młodych zawodników trenera Pawła Cygnara, z którym wiązana jest przyszłość, jednak by zaistnieć w drużynie musi jeszcze ciężko pracować i cierpliwie czekać na swoją szansę.

Podobne wpisy

przepisy kulinarne