Już w sobotę Szczakowianka na stadionie w Szczakowej podejmować będzie Polonię Łaziska. Biało-Czerwoni będą chcieli zrewanżować się rywalom za jesienną klęskę, jakiej doznali na wyjeździe.

Szczakowianka ostatnio ma szczęście by testować nowych trenerów ekipy z Łazisk. Jesienny pojedynek obu ekip był debiutanckim spotkaniem Piotra Mleczki w roli szkoleniowca Polonii. Teraz historia zatoczyła koło i ceniony w Łaziskach trener ostatnio z powodów osobistych podał się do dymisji. Jego miejsce zajął Rafał Bosowski, dla którego mecz przy Kościuszki będzie nie tylko pierwszym na ławce trenerskiej Polonii, ale też w ogóle pierwszym na III-ligowych boiskach. Czy nowemu szkoleniowcowi w ciągu kilku dni udało się poukładać drużynę i wpłynąć na zawodników – przekonamy się w sobotę. Oby jednak tym razem nie było to tak bolesne dla Szczakowianki spotkanie jak jesienią.

Przypomnijmy bowiem, że we wrześniu łaziszczanie dosłownie rozgromili Biało-Czerwonych, wygrywając aż 6:1. Teraz już Polonii nie będzie grało się tak łatwo. Szczakowianka zimą wzmocniła skład i co pokazały pierwsze dwa spotkania – gra znacznie lepszy i bardziej atrakcyjny dla oka futbol. Podopieczni trenera Sermaka będą bardzo zdeterminowani by zaskoczyć polonistów i zrewanżować się za jesienną klęskę.

Polonia wciąż liczy się w walce o pierwszą czwórkę i awans do grupy mistrzowskiej, wiosną jednak nie radzi sobie zbyt dobrze. Łaziszczanie zimą osłabili się i chociaż nadal są bardzo groźni, to teraz brakuje już im impetu jaki prezentowali jeszcze przed kilkoma miesiącami. W dwóch pierwszych wiosennych meczach Polonia zanotowała dwie porażki. O ile minimalna przegrana z Górnikiem Wesoła nie jest jakimś większym zaskoczeniem, to już porażka 2:4 z przeciętnymi Szombierkami zakrawa nawet na sensację.

W sobotę w Szczakowej można spodziewać się ofensywnej gry z obu stron. Niewykluczone, że przy Kościuszki dane nam będzie obejrzeć kilka bramek. Szczakowianka nie jest faworytem, ale dzięki temu może bez presji grać swoje. Przy odpowiednim wsparciu kibiców Biało-Czerwonych stać jest na urwanie punktów Polonii a może i pierwszą tej wiosny wygraną.

Przy okazji przypominamy, że do nabycia są jeszcze ostatnie karnety na rundę wiosenną. W sobotę w kasach na stadionie będzie je można nabyć w cenie 50 zł. Początek meczu z Polonią zaplanowano na godzinę 16:00.