Można być, pisząc przekornie zadowolonym z dzisiejszego meczu sparingowego z V ligową drużyną AKS-u Niwka Sosnowiec. Niwczanie pokazali bowiem piłkarzom Andrzeja Sermaka, że niewykorzystane sytuacje zwyczajnie się mszczą. Bo cóż z tego że biało-czerwoni mieli sporo dogodnych okazji , skoro to goście wykazali się skutecznością. Trzeba wierzyć że ten mecz podziała mobilizująco na zawodników Szczakowianki, którzy przecież już za tydzień zainaugurują rozgrywki ligowe.

Biało-czerwoni po bardzo dobrym spotkaniu z GKS-em Tychy byli chyba nieco rozkojarzeni, co skrzętnie w drugiej odsłonie wykorzystali rywale. Jaworznianie po pierwszej polowi powinni prowadzić minimum 3:0. Z kilku metrów pudłowali Grzegorz Kmiecik, Marcin Kondzielnik, a także Rafał Jędrzejczyk oraz Wojciech Szkotak. Każdy z tych zawodników marnował stuprocentowe sytuacje, które powinny być zamienione na bramki. Jak powinno finalizować się akcje ofensywne pokazał zespół trenera gospodarzy, który wyprowadził w tym meczu kilka kontrataków, z czego dwa zamienili na bramki.

Nad tym meczem nie wolno przejść obojętnie i należy wyciągnąć z niego wnioski, skorygować błędy. Nie mniej jednak prawdziwy sprawdzian formy jaworznian przyjdzie dopiero za tydzień, kiedy to zainaugurujemy rundę wiosenną III ligi spotkaniem ze Skrą Częstochowa.

AKS Niwka Sosnowiec – Szczakowianka Jaworzno 2:0 (0:0)

Szczakowianka Jaworzno: Bensz (70. Jeziorek) – Misztal, Stankiewicz, Mikołajczyk (50. Kozieł), Małkowski – Szkotak, Sermak (75. Mikołajczyk), Sierczyński (60. Biskup), Jędrzejczyk - Kmiecik (60.Przebindowski), Kondzielnik (60. Chojnowski)