W najbliższą sobotę na Stadion Miejski zawitają rezerwy Piasta Gliwice. Czy tym razem Biało-Czerwonym uda się urwać punkty groźnemu rywalowi?

Szczakowianka ostatnio mówiąc oględnie nie radzi sobie zbyt dobrze na III-ligowych boiskach. Po kilku z rzędu porażkach można już chyba mówić o głębszym kryzysie. Każdy kryzys ma jednak to do siebie, że kiedyś musi się skończyć. Jaworznianie bliscy przełamania byli już w minioną sobotę, kiedy to do remisu z Ruchem Radzionków zabrakło im nieco szczęścia. Co ważne, widać już pewne postępy w grze Drwali, a w najbliższej kolejce postarają się dać nieco radości jaworznickim kibicom.

Zadanie jakie stanie przed Szczakowianką będzie dość trudne, do Jaworzna przyjadą bowiem rezerwy Piasta Gliwice. Jaworznianie mają swego rodzaju pecha, bowiem akurat w ten weekend Ekstraklasa pauzuje a więc bardzo możliwe, że ekipa rezerw zostanie wzmocniona zawodnikami z pierwszego składu. Co prawda w piątek pierwsza drużyna Piasta gra sparing z Zagłębiem Lubin, bardzo jednak możliwe, że część graczy swoją szansę dostanie także w sobotę.

Polub nas na Facebooku!

Rezerwy Piastunek w III lidze radzą sobie średnio i dobre mecze przeplatają słabymi. Piast jako jedyny potrafił urwać punkty Skrze Częstochowa remisując z nią 1:1. Z drugiej strony w ostatniej kolejce gliwiczanie na własnym boisku zostali rozgromieni przez Górnika Wesoła w stosunku 1:6. Piast jest więc ekipą wyjątkowo nieprzewidywalną a wiele zależy od tego ilu graczy z pierwszego składu ma w danym dniu do dyspozycji trener Krzysztof Szumski. Tomáš Dočekal, Jakub Szumski, Collins John, Mariusz Zganiacz czy Rabiola to tylko kilku zawodników z Ekstraklasy, którzy w tym sezonie wybiegali na III-ligowe boiska. Piastunki jak na razie zajmują siódme miejsce w tabeli, cały czas jednak liczą się w walce o czołową czwórkę.

Szczakowianka z rezerwami Piasta zagra po raz pierwszy, w przeszłości za to kilkakrotnie mierzyła się z pierwszą drużyną Piastunek. Jaworznianie mają korzystny bilans spotkań z gliwiczanami – tylko raz ulegli Piastowi. Mecze z Piastem nieraz były bardzo emocjonujące. Kibicom w pamięci mógł zapaść szczególnie mecz z wiosny 2004 roku, kiedy to Szczakowianka walczyła o awans do Ekstraklasy a Piast bronił się przed spadkiem. Obie ekipy spotkały się na Stadionie Miejskim w obecności niemal 4000 kibiców w przedostatniej ligowej kolejce. Biało-Czerwoni potrzebowali wówczas zwycięstwa by zachować szanse na awans. W meczu padł jednak sensacyjny remis 1:1, co dla Piasta było niezwykle korzystnym rezultatem a Szczakowiankę definitywnie eliminowało z gry o Ekstraklasę. Potem bywało różnie, generalnie jednak zwykle takie pojedynki kończyły się wynikiem bardziej zadowalającym jaworznian.

Przy okazji przypominamy, że mecz z Piastem odbędzie się pod patronatem Banku Zachodniego WBK 2 o/Jaworzno znajdującym się przy ul. Pocztowej 9. Podczas spotkania zapoznać się będzie można z ofertą banku, do czego zachęcamy.

Dodajmy jeszcze, że sobotni pojedynek sędziować będzie Robert Kowalczyk reprezentujący kolegium sędziów z Częstochowy, który jeszcze nie miał okazji gwizdać na meczu Biało-Czerwonych. Początek spotkania w sobotę o godzinie 15:30.

Sezon 2003/04 (II liga)

Piast Gliwice – Szczakowianka Jaworzno 1:2 (Andraszak 55 – Kozubek 23, Król 53)

Szczakowianka Jaworzno – Piast Gliwice 1:1 (Wawrzyczek 31 – Piechocki 36)

Sezon 2004/05 (II liga)

Szczakowianka Jaworzno – Piast Gliwice 3:1 (Iwański 22, Kaliciak 28, Zadylak 79-sam. – Chyła 89)

Piast Gliwice – Szczakowianka Jaworzno 1:0 (Wróbel 14)

Sezon 2005/06 (II liga)

Piast Gliwice – Szczakowianka Jaworzno 2:2 (Gamla 29, Kukulski 39 – Chudy 67-k., Krauze 71)

Szczakowianka Jaworzno – Piast Gliwice 0:0