Szczakowianka w ostatnim meczu rundy wiosennej podejmowała aktualnego mistrza jesieni – LKS Bełk. Jaworznianie przed własną publicznością minimalnie ulegli rywalom 0:1 a jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Piotr Bysiec.
Mecz Szczakowianki z liderem IV ligi przyciągnął na stadion w Szczakowej sporo kibiców – w tym także przyjezdnych – którzy byli świadkiem bardzo ciekawego spotkania, którego losy ważyły się aż do ostatnich sekund. Mecz od początku był wyrównany, ale pierwsze słowo należało do jaworznickich Drwali. Już w 8. minucie Remigiusz Malicki przedarł się w okolice pola karnego i oddał ładny strzał, piłka przeszła jednak minimalnie obok słupka. Potem trochę więcej z gry mieli rywale z Bełku, który starali się nękać jaworznicką bramkę. Po jednej z akcji prawą stroną mogli nawet wyjść na prowadzenie, ale czujny w bramce był Kojdecki. Świetną okazję do otworzenia wyniku wypracował sobie też Michał Pieczka, ale w decydującym momencie fatalnie spudłował. Kluczowa dla losów spotkania mogła być 27. minuta spotkania, kiedy to po błędzie obony Remigiusz Malicki wpadał za piłką w pole karne i tuż przed linią został powalony na murawę przez bramkarza. Sędzia Bukowczan, który od lat prowadzi zawody na poziomie I ligi uznał, że faulu nie było i nakazał kontynuowanie gry. Sytuacja ta wzbudziła spore kontrowersje, atak Łobaczewskiego dwoma wyprostowanymi nogami był bowiem bardzo brutalny a golkiper ewidentnie trafił w nogi Malickiego. Wydaje się, że arbiter popełnił błąd – powinien odgwizdać przewinienie, pokazać czerwoną kartkę Łobaczewskiemu i przyznać gospodarzom rzut wolny – tak jednak się nie stało. W końcówce jaworznianie mogli jeszcze zdobyć gola, ale po dwójkowej akcji Malickiego z Rozmusem ten drugi uderzył obok słupka.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, którzy już na samym początku sprawdzili dyspozycję Kojdeckiego. Jaworznicki bramkarz nie dał się zaskoczyć i ładnie wybronił groźne uderzenie z rzutu wolnego. Potem gra wyrównała się a oba zespoły próbowały rozstrzygnąć losy spotkania na swoją korzyść. W 66. minucie Bartosz Zyguła huknął jak z armaty sprzed pola karnego a bramkarz z trudem przerzucił piłkę nad poprzeczką. Po źle wykonanym rzucie rożnym goście przejęli piłkę i wyprowadzili szybką kontrę. Wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Adam Stanek dograł do Piotra Byśca a ten z dość ostrego kąta wpakował piłkę do siatki. Szczakowianka starała się wyrównać, długo jednak jej akcje nie potrafiły poważniej zagrozić bramce Bełku. Dopiero w doliczonym czasie gry podopieczni trenera Sermaka byli o krok od zdobycia gola, prześladował ich jednak pech. Najpierw po składnej akcji zainicjowanej przez Walczaka, Malicki podał do Sermaka a ten w stuprocentowej sytuacji trafił w słupek. Potem po dograniu Sermaka wzdłuż linii końcowej piłka odbijała się od obrońców i trafiła pod nogi Malickiego, który od razu oddał strzał, z bramki w ostatniej chwili piłkę wybił Kaczmarczyk. A w międzyczasie swoją okazję miał jeszcze Marek Walczak. Gdy sędzia zakończył spotkanie goście mogli świętować już 12 wygraną w lidze.
Szczakowianka ostatecznie zakończyła rundę jesienną na 9. miejscu w tabeli. Teraz Biało-Czerwonych czeka kilka miesięcy zimowej przerwy, podczas której jaworznianie postarają się jak najlepiej przygotować na IV-ligową wiosnę.
Zachęcamy do obejrzenia fotogalerii ze spotkania przygotowanej przez Zbigniewa Abramczyka i dostępnej już w dziale "Dla Kibiców". A także do odwiedzenia fotobloga jaworznickiego fotoreportera Mateusza Goja, gdzie również znalazł się ciekawa fotorelacja.
Czytaj też:
Jaworznianin.pl: Wystarczyła jedna kontra… Szczakowianka Jaworzno – LKS Bełk 0:1 [relacja + foto]
Szczakowianka Jaworzno – LKS Bełk 0:1 (0:0)
(Bysiec 67)
Szczakowianka: Kojdecki – Dworak (77. B. Molenda), Kiczyński, Rodziewicz, Grzywa – Rozmus (72. Kędroń), Mrożek, Zyguła, Walczak – Sermak – Malicki
Trener: Andrzej Sermak
LKS: Łobaczewski – Wybierek, Słaby, Kaczmarczyk, Semeniuk (58. Stanek), Jasiczek, Rasek (74. Knot), Olczak (85. Polak), Szary, Bysiec, Pieczka (80. Borowiec)
Trener: Jacek Polak
Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec)
Żółte kartki: Malicki
Widzów: ok. 350
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
Może powiedzmy sobie wprost, że budujemy już drużynę na przyszły sezon aby wywalczyć awans do 3 ligi. Tylko czy jak nie będzie awansu, ktoś poniesie jakieś konsekwencje? bo bynajmniej tak jest w cywilizowanych klubach. Chyba że stać nas tylko na pogrywanie w 4 lidze to wypadałoby to zakomunikować kibicom. Wtedy nie musi być żadnych zmian, żadnej presji.

Jednym zdaniem podsumowując rundę: To nie tak miało wyglądać