W ostatniej kolejce kończącej rozgrywki III ligi opolsko-śląskiej w rundzie jesiennej, piłkarze Szczakowianki wywieźli z dalekiego Namysłowa komplet punktów pokonując tamtejszy Start 3:0 (2:0). Bramki dla podopiecznych Radosława Gabigi strzelali Marcin Kondzielnik, Jakub Dziółka oraz Józef Misztal.

Pierwsi do ataku ruszyli jaworznianie. Już kilka minut po rozpoczęciu spotkania ujrzeliśmy pierwszą bramkę dla biało-czerwonych. Akcję zainicjował Józef Misztal, który zgrał piłkę do Dawida Tomanka, a ten posłał piłkę w kierunku bramki strzeżonej przez Pawła Kuleszke, bramkarz jednak zachował się fatalnie wypuszczając piłkę z rąk, a tej szansy nie zmarnował Marcin Kondzielnik i strzałem w długi róg wyprowadził gości na prowadzenie. Gospodarze odpowiedzieli w 9. minucie za sprawą strzału z rzutu wolnego wykonywanego przez Patryka Pabiniaka. Ten sam zawodnik w 17. minucie próbował zaskoczyć Piotra Adamka strzałem z przewrotki. Piłkarze z Jaworzna odpowiedzieli dwoma strzałami. Najpierw niecelny strzał zza pola karnego oddał Dawid Mróz, a chwilę później strzał Jakuba Dziółki minimalnie minął słupek. W 38. minucie popularny „ołówek” już się nie pomylił. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Sylwester Dębowski, a jego centre wykorzystał szczupakiem wyżej wspomniany Dziółka. Piłkarze prowadzeni przez Bogdana Kowalczyka ożywili się pod koniec pierwszej części gry. Najbardziej aktywny w szeregach namysłowian Patryk Pabiniak oddał mocny strzał z dystansu na bramkę Adamka jednak dobrze dysponowany golkiper sparował piłkę na rzut rożny. Do narożnika podszedł Łukasz Szpak, dośrodkował piłkę w pole karne gdzie Tomasz Kozan strzałem głową trafił wprost w bramkarza.

Drugą połowę biało-czerwoni podobnie jak w pierwszej odsłonie ruszyli na bramkę Startu. I tak chwilę po rozpoczęciu piłkę po dośrodkowaniu Józefa Misztala otrzymał Marcin Kondzielnik lecz nasz napastnik nie przyjął dobrze piłki tym samym tracąc okazję na strzelenie kolejnej bramki. Podrażnieni goście chwilę później dali o sobie znać. Łukasz Bonar prostopadłym podaniem wypuścił w uliczkę Rafała Samborskiego, który na szczęście jaworznian trafił wprost w interweniującego Piotra Adamka. Nie wykorzystane sytuacje się mszczą. To powiedzenie sprawdziło się w 62. minucie. Biało-czerwoni przeprowadzili szybką kontrę, Marcin Kondzielnik zagrał piłkę do idealnie ustawionego Dawida Mroza, który oddał strzał, bramkarz zdołał jeszcze obronić, ale przy dobitce Józefa Misztala nie miał już szans. Zawodnicy Startu próbowali swoich sił strzałem z dystansu czy rzutu wolnego. Pod koniec meczu prowadzenie mógł podwyższyć Dawid Tomanek lecz jego strzał z woleja z około 9 metrów minął bramkę. W zespole z Namysłowa bramki honorowej szukał Patryk Pabiniak. Najpierw strzałem z ostrego kąta dał się wykazać bramkarzowi jaworznian, a chwilę później próbował wykorzystać błąd Dawida Szwargi, a jego strzał z 14 metrów powędrował wysoko nad bramką.

Start Namysłów – Szczakowianka Jaworzno 0:3 (0:2)
4' Kondzielnik, 38' Dziółka, 62' Misztal

Start Namysłów: Kuleszka - Zajączkowski, Kozan, Żołnowski, Łątka - Szpak (84. Józefkiewicz), Bonar - M.Raszewski (58. Maryniak), Pabiniak, Jordan (46. Fabiszewski) - Samborski (87. Kubot)
Szczakowianka Jaworzno: Adamek - Dzionsko, Szwarga, Dziółka (46. Wawrzyniak), Dębowski , Misztal (87. Ból), Mróz, Skórski, Karpowicz (86. Dylowicz), Kondzielnik (72. Rokosa), Tomanek

Żółte kartki: Kozan, Szpak, Maryniak – Dziółka
Widzów: 85 osób
Sędziował: Sebastian Grzebski (Nysa)