Biało-Czerwoni bardzo udanie zakończyli okres przygotowawczy do nowego sezonu. Podopieczni trenera Sermaka w ostatnim sparingu 2:0 ograli Unię Dąbrowa Górnicza.

Ostatnim tego lata sparingpartnerem Szczakowianki była ekipa z pobliskich Strzemieszyc, która na co dzień grywa w lidze okręgowej. Ambitni zawodnicy Unii, która w nowym sezonie powinna liczyć się w walce o IV ligę, pokazali się z dobrej strony, ale nie potrafili zaskoczyć Biało-Czerwonych. Trener Sermak w pierwszej połowie przyglądał się grze swojego zespołu z wysokości trybuny by wyłapać jeszcze jak najwięcej błędów swoich zawodników i skorygować je przed początkiem ligowych zmagań. Na początku spotkania gra toczyła się głównie w środku pola a okazji bramkowych było raczej niewiele. Z czasem gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę i coraz odważniej przedzierali się pod bramkę Unii. Wreszcie w 27. minucie Paweł Sermak po ładnej dwójkowej akcji z Danielem Niedzielskim otworzył wynik meczu. Kilka minut później było już 2:0. Szarżujący lewą stroną Michał Biskup wypatrzył w polu karnym Daniela Niedzielskiego i posłał w jego kierunku efektownego krosa a ten wpakował piłkę w samo okienko. Drugi gol zupełnie zdezorganizował dobrze dotychczas poukładaną ekipę Unii i pozwolił jaworznianom na dużo spokoju. W końcówce goście mogli co prawda trafić na 1:2, ale Maciej Budka był czujny w bramce i po akcji rywali prawą stroną umiejętnie zablokował strzał z bliska w krótki róg, ratując Biało-Czerwonych przed utratą gola.

Po przerwie gra była wyrównana a gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, co jakiś czas atakując i umiejętnie rozbijając akcje gości. Unia co najmniej dwa razy była o krok od zdobycia kontaktowego gola, w bramce dobrze radził sobie jednak Krystian Wylężek. Młody golkiper popisał się efektowną paradą gdy po bardzo groźnym strzale z trudem sparował piłkę na poprzeczkę. W końcówce Szczakowianka przeważała i mogła jeszcze dobić rywali. Niezwykle efektowną akcję zaprezentował Jakub Leda, który niczym poprzeczki minął kilku zawodników Unii i oddał soczysty strzał, po którym piłka niestety zatrzymała się na poprzeczce. Futbolówka spadła jeszcze pod nogi Krzysztofa Kamińskiego, ale ten uderzył po ziemi tuż obok słupka. Goście nie bardzo mogli poradzić sobie z dynamicznymi akcjami Biało-Czerwonych o czym świadczyć może chociażby czerwona kartka jaką obejrzał w 83. minucie obrońca Unii po faulu na wychodzącym na czystą pozycję Ledzie. Mimo gry w przewadze więcej goli już nie padło i ostatecznie Szczakowianka wygrała 2:0.

Mecz z Unią był ostatnim testem przed inaugurującym rozgrywki ligowe pojedynkiem Szczakowianki z Orłem Mokre. Na tydzień przed startem IV ligi jaworznianie zaprezentowali się z dobrej strony, co można potraktować jako podstawy do umiarkowanego optymizmu przed startem IV ligi. W sumie latem Biało-Czerwoni rozegrali sześć meczy kontrolnych i mogą pochwalić się pozytywnym bilansem. Podopieczni trenera Sermaka wygrali cztery razy i zaliczyli dwie porażki, cieszyć może też spora skuteczność – aż 17 zdobytych bramek.

Letnie sparingi Szczakowianki:

15:07: KS Chełmek         1:3 (Szymański)
20.07: Warta Zawiercie         3:1 (Szymański, Dworak, Walczak)
23.07: Soła Oświęcim         0:1
27.07: Nadwiślanin Gromiec    6:2 (Walczak, Szymański x3, A. Molenda, samobójcza)
30.07: Szczakowianka II        5:1 (Kamiński, Sermak, Walczak, Leda, Rodziewicz – Testowany)
06.08: Unia Dąbrowa Górnicza     2:0 (Sermak, Niedzielski)

Bilans: 6 meczy, 4 zwycięstwa – 2 porażki, bramki 17:8

Szczakowianka Jaworzno – Unia Dąbrowa Górnicza 2:0 (2:0)
(Sermak 27, Niedzielski 35)

Szczakowianka: Budka (64. Wylężek) – Dworak (61. Smolik), Rodziewicz, Kiczyński, Testowany (70. Dworak) – A. Molenda (61. Kamiński), Dębowski, Biskup (64. Chrapek), Walczak (64. Leda) – Sermak (70. Biskup) – Niedzielski (61. Szymański)