Poniedziałkowe oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w zarządzie Szczakowianki wiceprezesa Roberta Śmierciaka, skarbnika Bogdana Palucha oraz członków zarządu Wiesława Koralika, Piotra Misia i Henryka Grabowskiego stanowi kolejny krok w kierunku wycofania drużyny z Jaworzna z rozgrywek w III lidze. W tej chwili w zarządzie klubu są tylko prezes Andrzej Sojka i sekretarz Marian Morawski.

- Gdy będę już miał podpisane decyzje o rezygnacji z działalności członków zarządu naszego klubu ja też podpiszę się pod takim oświadczeniem i złożę je w komplecie w Krajowym Rejsetrze Sądowym - mówi Andrzej Sojka. - W ten sposób nasz zarząd przestanie istnieć, a co będzie z klubem tego nie wiem, bo są przecież procedury... A co będzie z trzecioligową drużyną? Podpisaliśmy po zakończeniu rundy jesiennej pismo i poinformowaliśmy o tym piłkarzy, że jeżeli sytuacja finansowa naszego klubu nie ulegnie poprawie to nie wystartujemy w rundzie wiosennej. Teraz już wiemy, że sytuacja finansowa nie ulegnie poprawie. Klub nie ma jednak długów. Jest czysty i jeżeli znajdzie się ktoś kto będzie go chciał prowadzić może to robić, ale ten zarząd, który był ostatnio przestaje istnieć. Zresztą już w czerwcu niektórzy napisali oświadczenia o rezygnacji, a ja byłem prezesem "niechcianym". Hasło, że pieniądz rządzi światem tym razem obróciło się przeciwko nam, ale takie jest życie. Musimy więc przyjąć "na klatę" to co się stało, a ja osobiście chcę jeszcze powiedzieć przepraszam tym wszystkim, z którymi się nie zgadzałem i którzy moimi opiniami poczuli się urażeni.