Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Sobotni wyjazdowy pojedynek Szczakowianki z Ruchem Radzionków zapowiada się bardzo interesująco. Jaworznianie nie mają już nic do stracenia i spróbują utrzeć nosa wyżej notowanym rywalom.
Sobotni rywal Biało-Czerwonych – jeszcze przed rokiem grał w I lidze. Cidry dopadły jednak ogromne problemy finansowe. Działacze by ratować klub zdecydowali się na wycofanie z I ligi i spędzenie kolejnych rozgrywek w III lidze już na amatorskim poziomie. Przed sezonem postawa Ruchu była wielką niewiadomą. Radzionkowianie w oczach wielu uchodzili za jednego z faworytów rozgrywek, szybko te oczekiwania zostały jednak zweryfikowane. Cidry niby grają niezłą piłkę i są groźne szczególnie na własnym boisku, tracą jednak zbyt wiele punktów by myśleć o włączeniu się do walki o awans. Ruch gra w kratkę i dobre mecze przeplata słabszymi, jak na razie zgromadził 13 punktów, dzięki czemu zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli. Dużą część swojego dorobku Cidry zawdzięczają snajperowi z prawdziwego zdarzenia – Damianowi Czibie, który błyszczy na III-ligowych boiskach. Napastnik z Radzionkowa ma już na swoim koncie 6 bramek, czyli więcej niż... wszyscy zawodnicy Szczakowianki razem wzięci. W sobotę defensorzy Szczakowianki będą mieli na pewno sporo pracy. Na szczęście swoją karę odpokutował już Wojciech Franiel i będzie mógł wrócić do składu, co na pewno pozytywnie wpłynie na linie obronne Biało-Czerwonych.
Los tak sprawił, że Szczakowianka z Ruchem tylko dwa razy rywalizowała o punkty. Obie ekipy spotkały się na zapleczu Ekstraklasy w sezonie 2001/2002, kiedy to jaworznianie wywalczyli swój historyczny awans do najwyższej klasy rozgrywkowej a radzionkowianie lizali rany po spadku do II ligi. Jesienią 2001 na stadionie w Szczakowej kibice byli świadkami bardzo ciekawego spotkania obfitującego w gole i zwroty akcji. Ostatecznie Szczakowianka po bramkach Marka Tokarza (z karnego), Roberta Sztandery i Artura Adamusa wygrała 3:2. Wiosną na stadionie Ruchu emocji było nie mniej, tym razem jednak jaworznianie musieli pogodzić się ze stratą punktów. Szczakowianka od pierwszej minuty prowadziła 1:0 po golu autorstwa Macieja Iwańskiego, by w... ostatniej minucie meczu dać sobie wydrzeć – jak się już wydawało – pewną wygraną. Był to ostatni oficjalny mecz obu ekip. Potem co prawda mierzyły się ze sobą wielokrotnie, zawsze jednak były to już tylko mecze towarzyskie.
Latem tego roku obie ekipy, będące wówczas dopiero na etapie budowy, zmierzyły się w meczu kontrolnym. Na stadionie w Szczakowej padł wówczas remis 2:2 a gole dla Biało-Czerwonych zdobywali Paweł Sermak i Krystian Żuraw. Powtórka z tego meczu teraz byłaby wyjątkowo dobrze widziana. Szczakowianka na pewno nie jest faworytem sobotniego meczu, nie ma jednak nic do stracenia i może uda się jej urwać punkty solidnemu rywalowi.
Sezon 2001/2002 (II liga)
Szczakowianka Jaworzno – Ruch Radzionków 3:2
(Tokarz 40-k., Sztandera 68, Adamus 73 - Żaba 17-k., Jarosz 48)
Ruch Radzionków – Szczakowianka Jaworzno 1:1)
(Jaromin 90 - Iwański 1)
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!