Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Szczakowianka w miniony weekend rozegrała dwa kolejne mecze kontrolne. Biało-Czerwoni w piątek pokonali Górnika Libiąż w niedzielę zaś uporali się ze Spójnią Landek.
Końcówka okresu przygotowawczego dla Biało-Czerwonych jest wyjątkowo intensywna a trener Sermak w kolejnych meczach kontrolnych przygląda się nie tylko zawodnikom z pierwszego składu, ale także rezerwistom, którzy mają szansę na przebicie się do IV-ligowej ekipy.
W piątek jaworzniccy Drwale w Chełmku mierzyli z Górnikiem Libiąż, który w tym sezonie jest outsiderem IV ligi małopolskiej. Początek meczu jeszcze nie zwiastował łatwej wygranej Biało-Czerwonych. Dowodzeni przez Grzegorza Kmiecika Górnicy poczynali sobie całkiem odważnie i starali się zaskoczyć jaworznian. Szczakowianka przetrwała ten okres bez strat i potem już wypunktowała ekipę z Libiąża. Do siatki Górnika trafili Marek Walczak, Bartosz Zyguła i Marcin Grzywa ustalając wynik na 3:0. Biało-Czerwoni mogli jeszcze nawet wygrać wyżej, ale rzutu karnego nie wykorzystał Damian Mrożek. Rywale Biało-Czerwonych niestety okupili mecz kontuzją swojego grającego trenera. Grzegorz Kmiecik najprawdopodobniej poważnie uszkodził więzadła i nie wiadomo czy jeszcze wróci na boiska. Sympatycznemu trenerowi Górnika życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
W niedzielę - także w Chełmku - Szczakowianka mierzyła się ze Spójnią Landek. Lider bielskiej okręgówki okazał się bardzo wymagającym rywalem, trudno się temu jednak dziwić, ekipa z Landeka dysponuje bowiem bardzo silną kadrą a od jakiegoś czasu zbroi się na potęgę sprowadzając graczy nawet z II i III ligi. I faktycznie początek meczu należał do Spójni, która zepchnęła Biało-Czerwonych do obrony i już w 10. minucie objęła prowadzenie. Z czasem jednak ambitnie grająca Szczakowianka doszła do głosu i coraz odważniej atakowała. W 35. minucie Damian Mrożek z prawej strony wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż bramki do Macieja Rozmusa a ten doprowadził do wyrównania.
Po przerwie trener Sermak na boisko wpuścił niemal zupełnie nową jedenastkę - w większości złożoną z graczy z drużyny rezerw. Młodzi jaworznianie całkiem dobrze poradzili sobie na tle solidnego rywala i chociaż to przeciwnicy trochę częściej byli przy piłce, to jednak ataki Biało-Czerwonych były groźniejsze. W 72. minucie Bartosz Zyguła niemal skopiował akcję z pierwszej połowy i wpadł w pole karne, dograł do Rozmusa a ten ustalił wynik meczu na 2:1. Dla Szczakowianki był to już siódmy wygrany sparing. Na chwilę obecną Biało-Czerwoni mają zaplanowany jeszcze jeden mecz kontrolny z Przemszą Klucze, który rozegrają w niedzielę na obiekcie Sarmacji Będzin.
Szczakowianka Jaworzno - Górnik Libiąż 3:0
(Walczak, Zyguła, Grzywa)
Szczakowianka: Kojdecki - Dworak, Rodziewicz, Kiczyński, Grzywa - Mrożek (82. Chrapek), testowany, Zyguła, Walczak - Sermak - A. Molenda (60. Rozmus)
Szczakowianka Jaworzno - Spójnia Landek 2:1 (1:1)
(Rozmus 35, 72)
Szczakowianka: Kojdecki - Repa (36. Dworak), Kiczyński (46. Smolik), Rodziewicz (46. Repa), Grzywa - Rozmus (46. Śliwiński, 63. A. Molenda), testowany, Sermak, Walczak (46. Żurawik) - Mrożek (46. Leda, 66. Rozmus), Zyguła
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
superancko, byle do przodu