errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]
errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]
 Strona Nieoficjalna - Klub JSP Szczakowianka Jaworzno - Udany rewanż Wesołej

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Dominik Kasprzyk; 08.06.2013; 21:11; źródło: własne

Udany rewanż Wesołej

Górnik Wesoła w stu procentach zrewanżował się Szczakowiance za wysoką jesienną porażkę. Mysłowiczanie w sobotę pewnie, 3:0 pokonali jaworznian. Wszystkie gole dla gospodarzy padły w drugiej połowie po strzałach Marcina Stokłosy, Adriana Lesika i Andrzeja Buchcika.

Wszyscy sympatycy Szczakowianki chcieliby chyba już, żeby ten fatalny sezon jak najszybciej się zakończył. Biało-czerwoni pod koniec rundy wiosennej prezentują się fatalnie i niestety nie inaczej było podczas meczu z Górnikiem. Na domiar złego drużynę tak przetrzebiły jeszcze kartki i kontuzje, że debiutujący trener miał do dyspozycji zaledwie 13 zawodników z pola i dwóch bramkarzy, co maksymalnie ograniczyło jego pole manewru.

Już od pierwszych minut spotkania, toczonego na będącym w katastrofalnym wręcz stanie boisku, wyraźnie zaczęła zarysowywać się przewaga gospodarzy. Ekipa z Wesołej nacierała na jaworznicką bramkę i już w 2. minucie mogła wyjść na prowadzenie, piłka po jednym ze strzałów zatrzymała się jednak na poprzeczce. W pierwszej połowie z boiska przez długie minuty wiało nudą. Górnik co prawda prowadził grę, nie potrafił jednak poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Smoka, Szczakowianka tymczasem miała problemy z wyjściem z własnej połowy. Co prawda w 11. minucie Michał Skórski zdecydował się na strzał z dystansu, ten jednak był wyjątkowo niecelny. Wesoła odpowiedziała równie niecelnym uderzeniem z rzutu wolnego. Pod koniec tej części gry Szczakowianka zagrała nieco odważniej i od razu udało się jej stworzyć nieco zagrożenia pod bramką Górnika. W 33. minucie Michał Skórski zdecydował się na niesygnalizowany strzał z dystansu, który sprawił sporo problemów bramkarzowi. Na 4 minuty przed końcem na podobny strzał zdecydował się Rafał Łybyk posłał jednak piłkę tuż obok słupka. W doliczonym czasie gry golkiper Górnika musiał jeszcze interweniować po groźnej akcji Adama Krakowskiego.

Po przerwie wydawało się, że Szczakowianka może pokusić się o niespodziankę, gospodarze szybko rozwiali marzenia biało-czerwonych o korzystnym wyniku. Już w 48. minucie po ładnej akcji prawą stroną boiska Marcin Stokłosa głową skierował piłkę do siatki i otworzył wynik spotkania. Parę chwil później mogła paść kolejna bramka dla Wesołej, ale po rzucie wolnym z 20 metrów Smok wyciągnął się jak struna i zdołał wybić piłkę na rzut rożny. To jednak na niewiele się zdało, bo 57. minucie było już 2:0 i praktycznie po meczu. Jeden z rywali urwał się na prawej stronie obrońcom Szczakowianki, piłka trafiła do Adriana Lesika, który uderzył w długi róg, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki obok bezradnego Smoka. Po minucie powinno być 3:0, ale Dawid Szwarga zdołał zablokować piłkę na linii bramkowej a dobitka dosłownie o centymetry przeleciała nad poprzeczką. Przez moment zanosiło się na pogrom, ale gospodarze na szczęście nie forsowali zbyt tempa i Szczakowianka zdołała przenieść ciężar gry nieco bliżej środka pola. Najlepszą okazję do zmiany wyniku podopieczni trenera Bednarka mieli w 72. minucie kiedy to Michał Skórski przejął piłkę w okolicy 40 metra i zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Przemysława Frasia. Młody pomocnik Szczakowianki nie zdołał jednak oddać już strzału, sędzia bowiem dopatrzył się minimalnej pozycji spalonej. Gdy w 81. minucie Sebastian Sarzała wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, goście z Jaworzna starali się jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki i ponownie odważniej zaatakowali, nie byli jednak w stanie skierować futbolówki do siatki. Najbliżej powodzenia był bodaj Michał Biskup, który jednak w polu karnym znalazł się w trudnej pozycji nie był w stanie celnie uderzyć. Za to już w doliczonym czasie gry gospodarze zadali ostateczny cios. Co prawda Krzysztof Smok dwa razy popisał się fantastycznymi interwencjami po groźnych uderzeniach, musiał jednak w końcu skapitulować. Andrzej Buchcik głową zdobył gola i przypieczętował wygraną Górnika 3:0.


Górnik Wesoła – Szczakowianka Jaworzno 3:0 (1:0)                                           

(Stokłosa 48, A. Lesik 57, Buchcik 90+3)

Górnik: Tomaszewski, Czapla (77. Buchcik), P. Lesik, Nawrocki, Koniarek, Sarzała, A. Lesik, Stokłosa, Thiam (62. Haftkowski), Hendel (86. Smarzyński), Siwek (63. Jaskiernia) Trener: Wojciech Grzyb

Szczakowianka: Smok – Dzionsko, Mużyłowski, Szwarga, Świerkowski (62. Franiel) – Sieniawski, Biskup, Skórski, Łybyk, Bernaś – Krakowski (59. Fraś) Trener: Krzysztof Bednarek

Widzów: ok. 200                                                                                                          

Żółte kartki: Sarzała x2, Stokłosa – Szwarga, Biskup

Czerwona kartka: Sebastian Sarzała (81. minuta – druga żółta)

Sędziował: Sebastian Grzebski (Nysa)

Czytaj też:

Jaworznianin.pl: Nie-Wesoły debiut. Górnik Wesoła - Szczakowianka 3:0 [relacja + foto]

 

 

Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.