Szczakowianka w sobotę nareszcie dopisała do swojego konta komplet punktów. Biało-Czerwoni po golach Marka Walczaka i Daniela Niedzielskiego pokonali rezerwy GKS-u Tychy 2:1.
W pierwszej połowie GKS nadawał tempo grze i pokazał, że w Jaworznie zamierza powalczyć o wygraną. Goście z Tychów od pierwszych minut napierali na bramkę miejscowych i w ciągu kwadransa wypracowali sobie nawet trzy dogodne okazje do otworzenia wyniku. Brakowało im jednak skuteczności, w bramce czujny był też Michał Kojdecki, który przy okazji w protokole formalnie wpisany był jako trener zespołu, w miejsce zawieszonego na dwa mecze Andrzeja Sermaka. Biało-Czerwoni mieli problemy z przedarciem się pod bramkę gości, ale nieoczekiwanie udało się im przeprowadzić jedną akcję, która od razu dała prowadzenie. Damian Mrożek z głębi pola podał do Artura Molendy, ten wzdłuż linii zagrał między obrońcami do Marka Walczaka, który mierzonym strzałem tuż przy słupku pokonał golkipera rywali. Do przerwy obie ekipy mogły zmienić jeszcze wynik, zabrakło im jednak nieco szczęścia. W ekipie gospodarzy najbliżej powodzenia był Michał Biskup, który po niezłej wrzutce od Artura Molendy posłał głową piłkę tuż obok słupka.
W drugiej połowie gra była wyrównana, to jednak Szczakowianka, mając w pamięci ostatnie domowe mecze, odważniej atakowała. W 64. minucie Biało-Czerwoni mogli podwyższyć wynik meczu. Damian Mrożek popisał się świetną indywidualną akcją, jego strzał był jednak zbyt słaby by zaskoczyć Krzczuka. Na domiar złego kilkanaście sekund później GKS doprowadził do wyrównania. Po rzucie rożnym Mariusz Bojarski skierował piłkę do siatki i wpadł w objęcia kolegów. Jaworznianie po utracie gola zareagowali w najlepszy możliwy sposób – przerzucili wszystkie siły do ataku. Nie minęło pięć minut a już mogli odrobić straty, gdy po kombinacyjnie wykonanym rzucie wolnym Sylwester Dębowski po nogach obrońcy uderzył o centymetry obok słupka. W kolejnych minutach na bramkę gości sunęły kolejne akcje. Uderzenia Artura Molendy czy Michała Biskupa były jeszcze zbyt proste do obrony dla tyskiego bramkarza. W 75. minucie golkiper GKS-u nie miał jednak już nic do powiedzenia. Po akcji lewą stroną Sylwester Dębowski wrzucił piłkę do wpadającego w pole karne Damiana, Mrożka. Ten chociaż sam mógł uderzać z ostrego kąta, dojrzał lepiej ustawionego Daniela Niedzielskiego i wzdłuż linii końcowej posłał mu piłkę, a ten z bliska głową dopełnił formalności, znów wyprowadzając Szczakowiankę na prowadzenie. Końcowe minuty to próby odrabiania strat przez gości i umiejętna gra Biało-Czerwonych, którzy skutecznie niwelowali wszelkie atuty rywali i korzystali z każdej nadarzającej się okazji do ataku. Już w doliczonym czasie gry Szczakowianka mogła jeszcze podwyższyć wynik, po szybkiej kontrze zabrakło jednak skutecznego wykończenia akcji. Szczakowianka ostatecznie wygrała 2:1 i od razu awansowała na 6. miejsce w tabeli.
Za tydzień Szczakowiankę czeka kolejny domowy mecz o punkty z Jednością Przyszowice. W międzyczasie w środę jaworznianie zagrają jeszcze wyjazdowy mecz Pucharu Polski z liderem ligi okręgowej – Wartą Zawiercie, który zapowiada się bardzo interesująco. Podopiecznych trenera Andrzej Sermaka czeka więc bardzo wymagający tydzień, a emocji w najbliższych dniach nie powinno zabraknąć.
Szczakowianka Jaworzno – GKS II Tychy 2:1
(Walczak 27, Niedzielski 75 – Bojarski 65)
Szczakowianka: Kojdecki – Repa (83. Chrapek), Rodziewicz, Kiczyński, Dębowski – A. Molenda (74. Żurawik), Biskup, Zyguła, Mrożek, M. Walczak – Niedzielski (89. Smolik)
Trener: Michał Kojdecki
GKS: Krzczuk – Łęszczak, Granek, Białas, Grzybek, Nieśmiałowski (57. Matusz), Pryszcz (82. Kozok), Biskup, Rutkowski (87. Pawełczyk), Dymowski, Bojarski
Trener: Tomasz Wolak
Sędziował: Sebastian Buchta (Skoczów)
Żółte kartki: Rodziewicz, Dębowski, Żurawik - Dymowski, Białas, Granek
Widzów: ok. 100
Czytaj więcej:Przełamanie przy Krakowskiej. Szczakowianka Jaworzno – GKS II Tychy 2:1
Do fotogalerii ze spotkania zapraszamy wkrótce na nasz profil na Facebooku!
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
Brawo, na to czekałem!