errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]
errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]
 Strona Nieoficjalna - Klub JSP Szczakowianka Jaworzno - Tanio skóry nie sprzedali

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Dominik Kasprzyk; 10.08.2013; 22:14; źródło: własne

Tanio skóry nie sprzedali

Od wyjazdowej porażki 0:2 ze Skrą Częstochowa Szczakowianka rozpoczęła swój kolejny III-ligowy sezon. Mimo przegranej z faworyzowanym rywalem biało-czerwoni pokazali się jednak z dobrej strony i gdyby nie dwa rzuty karne Drwale mogliby wracać do Jaworzna ze zdobyczą punktową.

Dla Szczakowianki inauguracja sezonu na boisku głównego faworyta do awansu miała być prawdziwym chrztem bojowym. Można powiedzieć, że podopieczni trenera Sermaka poradzili sobie z trudnym zadaniem całkiem dobrze i chociaż wrócili na tarczy, to pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Dawno już drużyna Drwali nie grała tak walecznie i ambitnie jak na częstochowskiej Lorecie.

Skra od pierwszych minut spotkania atakowała i próbowała zepchnąć jaworznian do defensywy. Podopieczni trenera Andrzej Sermaka nie zamierzali jednak oddawać pola rywalom i odgryzali się próbami szybkich kontr. Już w 4. minucie gospodarze mieli dobrą okazję do otwarcia wyniku, po rzucie wolnym piłka przeleciała jednak obok bramki. Parę chwil później po akcji... Szczakowianki Skra wyprowadziła groźną kontrę, która zakończyła się ostatecznie golem. Maciej Domurat na własnej połowie nie zdołał wybić piłki i umożliwił jednemu z rywali rajd lewą flanką aż w okolice pola karnego. Już w jego obrębie blondwłosy obrońca próbował jeszcze interweniować, uczynił to jednak tak niefortunnie, że sędziemu nie pozostało nic innego jak wskazać na jedenasty metr. Karnego na bramkę pewnym uderzeniem zamienił doświadczony Marcin Chmiest. Szczakowianka chciała odpowiedzieć z rzutu wolnego, Damian Sieniawski trafił jednak w mur a dobitka była niecelna. Skrzacy tymczasem co najmniej dwukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Michała Kojdeckiego, nie potrafili jednak trafić w światło bramki. Szczakowianka wypracowała sobie dwie okazje, podobnie jednak jak Skra nie potrafiła umieścić piłkę w siatce. Najpierw na 16 metrze Paweł Kędroń dopadł do bezpańskiej piłki, jego strzał był jednak zupełnie nieprzygotowany. Tuż przed przerwą na kąśliwe uderzenie z prawej strony zdecydował się Maciej Domurat, posłał jednak piłkę nad bramką.

Po przerwie wyraźnie zmotywowani piłkarze Szczakowianki postanowili odważniej zaatakować i częściej przedzierali się przed pole karne gospodarzy. W 52. minucie jaworznianie przeprowadzili chyba najładniejszą akcję całego meczu, która omal nie zakończyła się wyrównującym trafieniem. Szarżujący prawą stroną Michał Biskup dostał dobre podanie z głębi pola i zdecydował się na dośrodkowanie niemal spod linii końcowej. W polu karnym piłka trafiła do niepilnowanego Frasia, ten jednak w dobrej sytuacji skiksował, piłka dotarła jeszcze do Wojciecha Franiela, po jego uderzeniu z 20 metrów futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką. Parę minut później po tym jak na 30 metrze faulowany był Michał Biskup, Fraś groźnie uderzał z rzutu wolnego, piłka ponownie jednak przeleciała nad poprzeczką. Szczakowianka z każdą kolejną chwilą poczynała sobie coraz odważniej, to jednak zemściło się. W 65. minucie po próbie kontry Skry, Marcin Grzywa faulował jednego z rywali. Sędzia po raz drugi pokazał mu żółtą kartkę i usunął z boiska. Osłabiona ekipa gości nie zamierzała się poddawać, grając jednak w dziesiątkę nie byłą już w stanie angażować się aż tak bardzo w akcje ofensywne. Trener Andrzej Sermak – cały czas motywujący swoich podopiecznych przy linii bocznej – zdecydował się na dokonanie kilku zmian i próbował jeszcze odwrócić losy spotkania. Dzięki temu w drużynie zadebiutować mogli m. in. młodzi jaworznianie – Tomasz Dworak i Artur Molenda. Drugi z nich, który we wtorek będzie świętował dopiero swoje siedemnaste urodziny, w końcówce omal nie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Po długim podaniu od Rafała Berlińskiego popularny Aku wyprzedził obrońcę Skry nie był już jednak w stanie opanować futbolówki. Za to już w doliczonym czasie gry po zamieszaniu w polu karnym Konrad Gerega padł na murawę. Sędzia dopatrzył się faulu i po raz kolejny wskazał na jedenasty metr. Wynik spotkania na 2:0 ustalił niezawodny Mateusz Woldan.

Skra Częstochowa – Szczakowianka Jaworzno 2:0 (1:0)                                                                    

(Chmiest 10-k., Woldan 90+3-k.)

 

Skra: Woszczyna – Kowalczyk (62. Gerega), Drzymont, Mastalerz, Kowalski, Sobala (58. Polak). Skwarczyński, Musiał (58. Woldan), Piwiński, Zawadzki, Chmiest (75. Ścisłowski)

Trener: Jan Woś

Szczakowianka: Kojdecki – Domurat, Berliński, Grzywa, Franiel – Biskup, Sermak (85. Bernaś), Mużyłowski, Sieniawski (67. Chrzanowski) – Fraś (75. Dworak), Kędroń (75. A. Molenda)

Trener: Andrzej Sermak

Sędziował: Marcin Zientek (Kędzierzyn-Koźle)

Żółte kartki: Mastalerz, Woldan – Sieniawski, Grzywa x2, Biskup, Dworak, Berliński

Czerwona kartka: Marcin Grzywa (65. minuta – druga żółta)

Widzów: 250

Czytaj też:

Karna inauguracja. Skra - Szczakowianka 2:0 [relacja + foto]

Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.