Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Efektowne ligowe zwycięstwo odniosła w niedzielę Szczakowianka. Biało-Czerwoni w Rybniku rozbili rezerwy ROW-u aż 6:0.
Szczakowianka od razu odważnie zaatakowała i już w pierwszej akcji meczu z udziałem Artura Molendy i Piotra Żurawika postraszyła defensywę ROW-u. W 2. minucie gospodarze doznali bolesnej straty, po starciu w polu karnym Kamil Piecha zderzył się z Pawłem Sermakiem i uszkodził nadgarstek, co uniemożliwiło mu dalszą grę. Rybniczanie nie mieli na ławce drugiego bramkarza, między słupkami z konieczności musiał więc stanąć Kamil Szulik i trzeba przyznać, że nie był najpewniejszym punktem swojego zespołu. Szczakowianka tymczasem napierała coraz mocniej i z każdą minutą bardziej zagrażała bramce. W 19. minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym Marek Walczak wrzucił piłkę do Marcela Rodziewicza a ten otworzył wynik spotkania. Uspokojeni prowadzeniem Jaworzniccy Drwale w pełni kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, nie potrafili tego jednak przełożyć na ilość sytuacji podbramkowych. Na dodatek w 33. minucie omal nie nadziali się na groźną kontrę. Gospodarze po rzucie rożnym przejęli piłkę i przeprowadzili szybki atak zakończony groźnym strzałem, po którym Maciej Budka z dużym trudem wybił piłkę zmierzającą pod poprzeczkę. Szczakowianka otrzeźwiona taką sytuacją parę chwil później dobiła rywali. Po kolejnym rzucie rożnym Marek Walczak posłał piłkę wzdłuż linii końcowej a atakowany przez Artura Molendę Damian Neuman posłał piłkę do własnej siatki.
Po przerwie Szczakowianka już absolutnie dominowała na boisku i bawiła się z rywalami. Ostre strzelanie zaraz po wznowieniu gry rozpoczął Piotr Żurawik, który dostał dobre podanie w pole karne od Sylwestra Dębowskiego i uderzeniem przy słupku pokonał Szulika. W 60. minucie rozgrywający świetne zawody Marek Walczak zaliczył swoją trzecią tego dnia asystę a jego wrzutkę strzałem głową na gola zamienił Paweł Sermak. Jaworznianie prowadzili już 4:0 i grali na pełnym luzie, gospodarze zaś pogodzeni z porażką starali się bronić dostępu do swojej bramki. Z upływem czasu defensywa miejscowych wyraźnie słabła a Biało-Czerwoni coraz częściej ostrzeliwali bramkę ROW-u. Gospodarze w ofensywie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. W drugiej połowie tylko raz nieco postraszyli Macieja Budkę stojącego na straży jaworznickiej bramki. Po niezłej akcji lewą stroną Mateusz Adamczyk zdecydował się na soczysty strzał, po którym piłka przeleciała obok dalszego słupka. Na niespełna dziesięć minut przed końcem spotkania na listę strzelców wpisał się Damian Mrożek, który od samego początku meczu miał wyraźną ochotę na gola a gdy już strzelił, to zrobił to w bardzo niecodzienny sposób. Pomocnik Jaworznickich Drwali zauważył, że bramkarz wyszedł daleko przed bramkę, zdecydował się więc na efektowną próbę lobu niemal z połowy boiska a piłka trafiła wprost do siatki nie dając Szulikowi szans na skuteczny powrót. Kropkę nad i już w 90. minucie ponownie postawił Mrożek. Jaworznianin dostał dobre podanie od Sylwestra Dębowskiego i zdecydował się na strzał sprzed pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od nogi jednego z rywali i wpadła do bramki. Szczakowianka ostatecznie wygrała 6:0 i zaliczyła tym samym swoją najwyższą wygraną w tym sezonie.
Jaworznianie awansowali na 5. miejsce w tabeli i są coraz bliżej ścisłej czołówki. Już za tydzień w sobotę o godzinie 14:00 Biało-Czerwoni powalczą o trzecią wygraną z rzędu. Podopieczni trenera Sermaka na Stadionie Miejskim podejmować będą kolejnego beniaminka IV ligi – Granicę Ruptawa. Zapraszamy na ten pojedynek!
Czytaj więcej: Jaworznianin.pl: Rozstrzelali outsidera. ROW II Rybnik – Szczakowianka Jaworzno 0:6
ROW 1964 II Rybnik – Szczakowianka Jaworzno 0:6 (0:2)
(Rodziewicz 19, Neuman 36-sam., Żurawik 47, Sermak 60, Mrożek 81, Krzysztoporski 90-sam.)
ROW: Piecha (6. Szulik) – Kowalczyk (67. Krzysztoporski), Kudziełko, Orzech, Neuman, Adamczyk, Tecler, Szymura, Wawoczny, Gorzawski, Adamski
Szczakowianka: Budka – Dworak (73. Repa), Rodziewicz (73. Smolik), Kiczyński, Dębowski – A. Molenda, Biskup, Mrożek, M. Walczak – Sermak (65. Leda), Żurawik
Sędziował: Jacek Lis (Katowice)
Widzów: ok. 50
Do fotogalerii ze spotkania zapraszamy wkrótce na nasz profil na Facebooku:
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
dokładnie
Drużyna ma potencjał w końcu gładko pokonała Suszec który w czołowce tabeli i dziś strzelic 6 bramek na wyjeździe to też sukces
Co tu dużo mówić, wygrywać trzeba co się da do końca rundy a wiosną może być ciekawie. Liga wyrównana a Turza Śląska może nie wytrzyma presji tracąc punkty więc...