Spójni Landek w pełni udał się rewanż za jesienną porażkę ze Szczakowianką. Biało-Czerwoni na wyjeździe przegrali 1:3 a jedyną bramkę dla jaworznian zdobył Marek Walczak.
Już w pierwszej połowie spotkania rozgrywanego na kameralnym obiekcie w Landeku gospodarze mieli wyraźną przewagę i kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Gracze Spójni odważnie atakowali i co chwila stwarzali zagrożenie pod jaworznicką bramką, w której dwoił się i troił Maciej Budka. Już w 3. minucie miejscowi mogli prowadzić, ale w ostatniej chwili obrońcy zablokowali piłkę zmierzającą do bramki. W międzyczasie jeden z graczy Spójni w dogodnej sytuacji głową posłał futbolówkę obok słupka. Wreszcie w 15. minucie po wrzutce z prawej strony od Karola Lewandowskiego czarnoskóry napastnik Uzoma Luke z bliska skierował głową piłkę do siatki otwierając wynik meczu. Chwilę później mogło już być 2:0, ale po rzucie rożnym Maciej Budka przerzucił piłkę nad poprzeczką. Ofensywa miejscowych trwała w najlepsze. W 23. minucie jaworznicki golkiper dwa razy uratował Biało-Czerwonych przed utratą gola broniąc uderzenie z bliska i blokując próbę dobitki w wykonaniu Szymona Kubicy. Szczakowianka z czasem nieco otrząsnęła się z przewagi rywali, ale sama był bezproduktywna w ofensywie. Jaworznianie na dobrą sprawę nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Spójni a defensorzy dość łatwo radzili sobie z wszystkimi atakami gości. Na przerwę podopieczni trenera Zadylaka mogli schodzić ze sporym poczuciem niedosytu, zaledwie jednobramkowa przewaga nie odzwierciedlała bowiem ich dominacji na boisku.
Zaledwie kilkanaście sekund po wznowieniu gry nadzieje jaworznian na dobry wynik szybko odżyły. Marek Walczak dostał piłkę od Wojciecha Szymańskiego i ładnym strzałem z okolic szesnastki pokonał bramkarza. Oba zespoły w drugiej połowie zdecydowały się na otwartą grę i na boisku działo się całkiem sporo, chociaż momentami mogło to nieco przypominać chaos. Biało-Czerwoni coraz częściej wdzierali się w pole karne Spójni a w powietrzu pachniało bramką. Wreszcie w 58. minucie spóźniony bramkarz miejscowych powalił w polu karnym Daniela Niedzielskiego a sędziujący bardzo dobrze zawody Tomasz Wajda wskazał na wapno. Tym razem do karnego podszedł Patryk Kiczyński, uderzył jednak słabo w środek bramki a Zbigniew Huczała pewnie wybronił, zostając bohaterem swojego zespołu. W kolejnych minutach oba zespoły próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Po raz kolejny to gospodarze okazali się skuteczniejsi. Po szybkiej akcji prawą stroną Mateusz Bernat zdecydował się na uderzenie sprzed szesnastki, po którym piłka zatrzepotała w siatce. Podopieczni trenera Sermaka nie zamierzała jeszcze składać broni. Goście mogli szybko wyrównać, ale po niezłej wrzutce z prawej strony od Artura Molendy nabiegający w pole bramkowe Wojciech Szymański zdołał tylko trącić piłkę czubkiem buta i ta o centymetry minęła słupek. Nieco zagrożenia goście stwarzali też po stałych fragmentach gry. Tak było chociażby w końcówce po krótko rozegranym rzucie rożnym, kiedy to po wrzutce od Sermaka jeden z jaworznian uderzył obok bramki. Nadzieje Szczakowianki na remis runęły w ostatnich sekundach podstawowego czasu gry. Po ładnej akcji Spójni lewą stroną Dworak powalił w polu karnym jednego z rywali a sędzia znów wskazał na jedenasty metr. Kamil Bezak bez problemu wykorzystał karnego i zapewnił swojemu zespołowi trzy punkty ustalając wynik na 3:1.
Za tydzień Szczakowianka na własnym boisku podejmować będzie ostatnie w tabeli rezerwy ROW-u Rybnik. Początek spotkania w sobotę na Stadionie Miejskim o godzinie 17:00.
Spójnia Landek – Szczakowianka Jaworzno 3:1 (1:0)
(Uzoma 15, Bernat 67, Bezak 89-k. - Walczak 46)
Spójnia: Huczała – Gurbisz, Kałka, Sz. Kubica, Czyż, Szczepanik, Marek (83′ Habdas), Bezak, Pawlak (70. Pawlak), Lewandowski (80. Gomółka), Uzoma (75. Sanetra)
Trener: Jarosław Zadylak
Szczakowianka: Budka – Dworak, Rodziewicz, Kiczyński, Dębowski – A. Molenda, Matwiejczuk (23. Szymański), Biskup, Walczak (71. Kamiński) – Sermak – Niedzielski (82. Leda)
Trener: Andrzej Sermak
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)
Widzów: ok. 100
Czytaj więcej: Jaworznianin.pl: Te nieszczęsne karne… Spójnia Landek – Szczakowianka Jaworzno 3:1
Do fotogalerii zapraszamy wkrótce na nasz profil na Facebooku!
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
Ja wiem, że redakcja jest przepracowana ale może w końcu ktoś poprawi kadrę drużyny transfery itp. itd. Chyba, że zmiany tegoroczne będą w przyszłym roku !!!!