W sobotę Szczakowianka rozegrała drugi tego lata mecz kontrolny. Tym razem Biało-Czerwoni minimalnie 1:2 ulegli IV-ligowemu Beskidowi Andrychów.

Na tle solidnej ekipy, grającej na co dzień o szczebel wyżej od jaworznickich Drwali, podopieczni trenera Cygnara pokazali sporo dobrej piłki i potwierdzili, że tego lata są bardzo groźni.

W pierwszej połowie to właśnie Szczakowianka miała więcej z gry i stworzyła sobie kilka okazji do zdobycia bramki. Dwa razy bardzo groźnie na bramkę Beskidu uderzał testowany napastnik, blisko powodzenia był też Paweł Cygnar. Gdyby nie świetne interwencje bramkarza z Andrychowa, to jaworznianie z pewnością objęliby prowadzenie. Po drugiej stronie boiska goście tylko raz poważniej zagrozili jaworznickiej bramce, ale świetną paradą popisał się Konrad Kołodziej. W drugiej połowie Beskid szybko pokazał klasę i wykorzystując gapiostwo obrony w ciągu pięciu minut zaliczył dwa trafienia. Szczakowianka chciała odrabiać straty, ale goście robili wszystko by nie dopuszczać Drwali do strzałów. Mimo to już w 62. minucie wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Wiktor Skórnicki ładnym uderzeniem z dystansu zdobył kontaktową bramkę. Oba zespoły próbowały jeszcze zmienić wynik, ale więcej goli już nie padło, a mecz tym samym zakończył się wygraną Beskidu 2:1. Co ciekawe w ekipie gości na murawie pokazał się były zawodnik Drwali – Tomasz Sanok.

W sobotnim meczu w barwach Szczakowianki testowanych było pięciu zawodników, a zapewne wkrótce dojdzie do kolejnych transferów, Drwale bowiem cały czas wzmacniają skład na nowy sezon. Już w środę czeka nas kolejny mecz kontrolny. O godzinie 18:00 w Szczakowej podopieczni trenera Cygnara zmierzą się z IV-ligową Przemszą Siewierz

Szczakowianka Jaworzno – Beskid Andrychów 1:2 (0:0)
(Skórnicki 62)

Szczakowianka: Kołodziej – Nowak, Wadas, Dębski, Testowany 1 – Testowany 2, Fonfara, Testowany 3, Chwalibogowski – Cygnar – Testowany 4

Grali też: Biskup, Skórnicki, Testowany 5