Po czterech miesiącach przerwy IV-ligowcy nareszcie wracają do gry. Wśród nich oczywiście jest też Szczakowianka, która w sobotę na wyjeździe zmierzy się z Krupińskim.

Zimą podopieczni trenera Andrzeja Sermaka ciężko pracowali by dobrze przygotować się do ligowej wiosny.  W sobotę czeka ich pierwszy poważny test, którego stawką będą ligowe punkty. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Krupiński, z którym Szczakowianka ostatnio grała trzykrotnie. W obu meczach w Jaworznie lepsi byli Jaworzniccy Drwale, którzy wygrywali 1:0 i 3:0, w Suszcu zaś gospodarze zwyciężyli 3:1. Na inaugurację sezonu Krupiński został zupełnie rozbity przez Szczakowiankę i teraz będzie chciał się zrewanżować za jesienną klęskę. Ekipa trenera Piotra Sowisza po słabym początku sezonu szybko nabrała rozpędu i jesień zakończyła na czwartym miejscu w ligowej tabeli. Trudno powiedzieć jak zespół prezentował się będzie po zimie, dużo wskazuje na to, że kadrowo może być jeszcze silniejszy niż dotychczas. W sparingach Krupiński grał jednak w kratkę i chociaż ogólnie prezentował się nieźle, to przydarzały się mu wpadki takie jak porażka 1:2 z A-klasowym MKS-em Żory. Remisy z zespołami z okręgówki też trudno uznać za dobre wyniki. Mimo to ekipy z Suszca absolutnie nie można lekceważyć, szczególnie na własnym kameralnym obiekcie potrafi być bardzo groźna. Szczakowianka w sobotę będzie musiała poradzić sobie bez pauzujących za kartki Daniela Niedzielskiego i Sylwestra Dębowskiego. Najprawdopodobniej zastąpią ich nowe nabytki Biało-Czerwonych – Wojciech Szymański i Patryk Matwiejczuk, dla których będzie to doskonała okazja by z hukiem wprowadzić się do zespołu. Mecz sędziować będzie arbiter znany z boisk I ligi – Mirosław Górecki z Katowic. Początek spotkania w Suszcu o godzinie 15:00.