Wyjątkowo intensywny był dla piłkarzy Szczakowianki miniony weekend. Biało-Czerwoni oprócz udziału w Memoriale im. Mirosława Stadlera zaliczyli też sparingowy mecz z LKS-em Czaniec.

Zgodnie z przewidywaniami ekipa z III ligi okazała się wymagającym przeciwnikiem. W pierwszej połowie LKS dominował na murawie. Już na początku podopieczni trenera Sermaka stracili bramkę na 0:1, po kontrataku z prawej strony boiska. Tuż przed końcem pierwszej połowy jaworznianie odrobili straty. Marcel Rodziewicz skorzystał z błędu defensorów, przejął piłkę i wyrównał na 1:1. W drugiej połowie gra była bardziej otwarta a oba zespoły wypracowały sobie kilka bramkowych sytuacji, których jednak nie potrafiły wykorzystać. Dobrze radzili sobie też obaj bramkarze, którzy mieli sporo okazji do wykazania się swoimi umiejętnościami. Niestety nie brakowało też kilku ostrych starć, na szczęście udało się jednak uniknąć poważniejszych urazów. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i mecz zakończył się rezultatem 1:1.

Szczakowianka na tle solidnej ekipy z III ligi zaprezentowała się całkiem dobrze i zdecydowanie ten mecz kontrolny może zaliczyć do udanych. Biało-Czerwoni z tygodnia na tydzień grają coraz lepiej co może dawać podstawy do umiarkowanego optymizmu przed zaplanowanym na 19 marca startem IV ligi. Kolejny sparing Szczakowianka rozegra w najbliższą sobotę o godzinie 19:00, jak zwykle na sztucznej murawie w Chełmku. Tym razem rywalem Jaworznickich Drwali będzie Unia Oświęcim, grająca na co dzień w lidze okręgowej.

LKS Czaniec – Szczakowianka Jaworzno 1:1 (1:1)
(Borak 15 – Rodziewicz 43)

Szczakowianka: Budka – Dworak, Kiczyński, Testowany 1, Dębowski – Testowany 2, Sermak, Rodziewicz, Walczak – Mrożek – Niedzielski.
Grali też: Biskup, A. Molenda, Leda.

LKS Czaniec: Kawaler – Piekielny, Bober, Żak, Borak, Fabisiak, Hałat, Mieszczak, Konacki, Waligóra, Jurczak
Grali też: Majda, Łącki, Gołdowski, Móll, Kozioł, Kwaśniewski, testowany