Szczakowianka w sobotę zremisowała 1:1 z Fortecą Świerklany. Biało-Czerwoni prowadzili po bramce Pawła Sermaka by w końcówce dać sobie wydrzeć wygraną.
Szczakowianka praktycznie od samego początku spotkania miała wyraźną przewagę nad ekipą ze Świerklan. Goście bronili się na swojej połowie i na dobrą sprawę nie mieli okazji by poważniej postraszyć wracającego między słupki jaworznickiej bramki Michała Kojdeckiego. Szczakowianka tymczasem konsekwentnie atakowała zwykle jednak brakowało jej ostatniego dokładnego podania a gdy już jaworznianie dochodzili do strzeleckich sytuacji zazwyczaj pudłowali. Jako pierwszy ładnym strzałem popisał się Paweł Sermak, po jego uderzeniu z dystansu piłka przeleciała nad poprzeczką. Blisko otworzenia wyniku był Damian Mrożek, który przedarł się środkiem pola i oddał soczysty strzał, który z trudem sparował golkiper Fortecy. Groźnie było też po rzutach rożnych, które Biało-Czerwoni wykonywali niemal seryjnie, w pierwszej połowie nie potrafili jednak postawić kropki nad i.
W drugiej połowie Szczakowianka zwiększyła jeszcze intensywność swoich ataków. Tuż po wznowieniu gry gości przed utratą bramki uratował bramkarz, który wybronił groźny strzał Daniela Niedzielskiego. W 56. minucie po zgraniu od Marka Walczaka z lewej strony Paweł Sermak wykorzystał zamieszanie pod bramką i z bliska wpakował piłkę do siatki. W kolejnych minutach jaworznianie nadal przeważali, Forteca zaś co prawda próbowała atakować, miała jednak problemy z przedarciem się w pole karne gospodarzy. Szczakowianka miała kilka okazji by dobić rywali nie potrafiła jednak udanie sfinalizować swoich akcji. W 66. minucie efektownym strzałem z przewrotki popisał się Niedzielski a piłka o centymetry minęła słupek. Parę chwil później Damian Mrożek oddał soczysty strzał zza szesnastki, bramkarz rywali wyciągnął się jak struna i uratował swój zespół prze utratą gola. Gdy wydawało się już, że Jaworzniccy Drwale dowiozą zwycięstwo do końca goście przeprowadzili jedną z nielicznych tego dnia akcji ofensywnych i nieoczekiwanie doprowadzili do wyrównania. Michał Kojdecki w efektowny sposób interweniował po strzale jednego z rywali, w zamieszaniu piłka trafiła jednak pod nogi jednego z rywali, który podał ją do Roberta Żbikowskiego a ten dopełnił formalności trafiając z bliska do pustej siatki. W końcówce Biało-Czerwoni próbowali jeszcze zmienić wynik, ale bez powodzenia.
W następnej kolejce Szczakowiankę czeka wyjazd do Pszczyny na mecz z tamtejsza Iskrą.
Do obszernej fotogalerii zapraszamy wkrótce na nasz profil na Facebooku!
Czytaj więcej: Jaworznianin.pl: Zmarnowane okazje. Szczakowianka Jaworzno – Forteca Świerklany 1:1
Szczakowianka Jaworzno – Forteca Świerklany 1:1 (0:0)
(Sermak 56 – Robert Żbikowski 85)
Szczakowianka: Kojdecki – Dworak, Rodziewicz, Kiczyński, Dębowski – A. Molenda (76 Żurawik), Zyguła (61. Biskup), Mrożek, M. Walczak – Sermak (81. Repa) – Niedzielski
Forteca: Pluta – Radosław Żbikowski, Suchanek, Ucher, Sudoł, Uliarczyk (55. Plewa), Getler, Miąsko, Pastuszak (71. Słaby), Wieczorek (78. Pękała), Robert Żbikowski
Sędziował: Piotr Zroślak (Częstochowa)
Żółte kartki: Biskup, Sermak, Walczak - Robert Żbikowski
Widzów: ok. 100
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
Super mecz, podziwiam naszych miszczów.