errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]
errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]
 Strona Nieoficjalna - Klub JSP Szczakowianka Jaworzno - Raków pokonany – ucieczka trwa!

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Dominik Kasprzyk; 29.04.2018; 00:36; źródło: własne

Raków pokonany – ucieczka trwa!

Cóż to było za spotkanie! Biało-Czerwoni po szalonej końcówce i bramce w doliczonym czasie gry ograli 3:2 rezerwy Rakowa Częstochowa i nareszcie odbili się od końca tabeli Haiz IV ligi.

Spotkanie z ekipą z Częstochowy dla obu zespołów było niezwykle ważne w kontekście walki o utrzymanie. Szczakowianka cały czas potrzebuje punktów by uciekać ze strefy spadkowej. Raków tymczasem notuje katastrofalną wręcz wiosnę i chociaż po rundzie jesiennej wydawał się bezpieczny, teraz zaczyna dostrzegać widmo degradacji.

Do Jaworzna zespół z Częstochowy przyjechał w bardzo młodym, ale też głodnym sukcesów składzie. Zgodnie z przewidywaniami od początku spotkania to gospodarze wyraźnie przeważali a na bramkę częstochowian sunął atak za atakiem. Podopieczni trenera Stawowego w kilka minut wypracowali sobie więcej strzeleckich okazji niż przez cały mecz z Polonią, ale niestety nie grzeszyli skutecznością. Już w 3. minucie w świetnej sytuacji Daniel Niedzielski posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Parę chwil później po rzucie rożnym Łukasz Dębski oddał groźny strzał głową, po którym tylko sobie znanym sposobem Mateusz Lis wygarnął piłkę, która jak się zdawało nieuchronnie zmierzała do siatki. Wreszcie w 21. minucie Miłosz Socha dostał dobre podanie z głębi pola, zdecydował się na indywidualną akcję i strzałem między obrońcami a bramkarzem zaskoczył rywali i otworzył wynik meczu. Rozochoceni jaworznianie chcieli szybko podwyższyć wynik. W 33. minucie Adam Janeczko dostał dobre podanie od Pawła Sermaka, jego strzał okazał się jednak zbyt słaby by zaskoczyć golkipera Rakowa. Goście w międzyczasie próbowali przedrzeć się pod bramkę Szczakowianki, ale ich akcje nie stwarzały praktycznie żadnego zagrożenia. Tymczasem po kolejnej akcji, Daniel Niedzielski przepuścił świetną piłkę od Sochy do Tomasza Czogały, ale jego mocny strzał z szesnastki w ostatniej chwili został zablokowany. Tuż przed przerwą Daniel Niedzielski znów wpadł w pole karne z piłką i znalazł się w stuprocentowej sytuacji, ale fatalnie przestrzelił.

Po wznowieniu gry jaworznianie doznali szoku. Podobnie jak w meczu z Górnikiem Piaski, goście w ciągu kilkunastu sekund zdołali zdobyć bramkę. Po akcji prawą stroną boiska, której nie zdołał przerwać Michał Kojdecki, Dawid Danilczyk oddał strzał a piłka mimo interwencji Łukasz Dębskiego wpadła do siatki ku ogromnej radości częstochowskiej młodzieży. Szczakowianka długo nie mogła otrząsnąć się z tego trafienia i chociaż nadal przeważała, to jej akcje nie były już tak groźne jak te z pierwszej połowy. Dopiero w 68. minucie nastąpił kolejny zwrot a bohaterem okazał się Adam Janeczko. Jaworznicki weteran najpierw zainicjował akcję prawą stroną i po jego podaniu w ostatniej chwili piłkę na róg czubkiem buta wybił jeden z obrońców. Po kornerze defensorzy zdołali co prawda wybić piłkę, ale ta trafiła pod nogi Tomasza Czogały, który dośrodkował dokładnie na głowę Janeczki, a ten szczupakiem znów wyprowadził Szczakowiankę na prowadzenie. W 85. minucie indywidualną akcją popisał się wprowadzony na boisko Krzysztof Kamiński, piłka trafiła do Miłosza Sochy, ale ten spudłował. Mimo kilku dość odważnych prób ze strony gości wydawało się, że Szczakowianka pewnie dowiezie trzy punkty do końca spotkania. Tymczasem jednak na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry pięknym strzałem popisał się Maciej Obodecki i wpakował piłkę do siatki tuż pod poprzeczką. Remis 2:2 zdawał się nieunikniony a taki wynik dla jaworznian byłby fatalną wiadomością, dlatego też zmęczeni już mocno gospodarze rzucili wszystkie siły do ofensywy. Końcówka toczona była w szalonym tempie i mogła przyprawić kibiców o zawał serca. Już w doliczonym czasie gry po dużym zamieszaniu przed bramką gości, Łukasz Dębowski dopadł do piłki na piątym metrze i momentalnie oddał strzał, którym obił poprzeczkę. Kilkanaście sekund później Drwale przeprowadzili zespołową akcję, po których trybuny eksplodowały radością. Krzysztof Kamiński zaatakował prawą stroną, podał do lepiej ustawionego Miłosza Sochy, a ten wypatrzył w polu karnym Tomasza Sanoka, który ze spokojem godnym najlepszych snajperów przyjął sobie piłkę i posłał ja prosto do siatki zdobywając już swoją trzecią bramkę w tej rundzie. Kolejne sekundy były już mocno szarpane, ale co najważniejsze wynik nie uległ zmianie i po ostatnim gwizdku jaworznianie mogli świętować.

Dzięki zwycięstwu Szczakowianka po raz pierwszy od początku października opuściła ostatnie miejsce w tabeli Haiz IV ligi i od razu wskoczyła na 14. pozycję. To miejsce nie jest bezpieczne – według symulacji ŚlZPN może bowiem wciąż oznaczać spadek lub grę w barażu – o tym jednak na razie w Jaworznie nikt nie myśli. Biało-Czerwoni walczą dalej i zamierzają gonić kolejne ekipy – udało się już bowiem odrobić sporo strat i nawet 11. miejsce jest jeszcze w zasięgu.

Teraz Biało-Czerwonych czekają szalone dwa tygodnie – między 1 a 12 maja Szczakowianka rozegra aż cztery spotkania i w czasie tego maratonu spróbuje doścignąć kolejnych rywali. Już we wtorek podopieczni trenera Stawowego na wyjeździe zmierzą się z RKS-em Grodziec Będzin. Ogromne emocje czekać kibiców będą za to w sobotę 5 maja, kiedy to w hicie rundy wiosennej Szczakowianka zmierzy się z Szombierkami Bytom. Już teraz zapraszamy na ten pojedynek!

Szczakowianka Jaworzno – Raków II Częstochowa 3:2 (1:0)
(Socha 21, Janeczko 68, Sanok 90+3 – Danilczyk 46, Obodecki 87)

Szczakowianka: Kojdecki – Dworak, Dębski, Sanok, Kędroń – Socha (90+5. Leda), Biskup (72. Kamiński), Sermak (40. Molenda), Czogała – Janeczko (83. Holewa), Niedzielski. Trener: Szymon Stawowy

Raków: Lis – Danilczyk, Olesiński (60. Rabiniak), Woszczyna (85. Łygaś), Zębik, Skibiński (46. Kurek), Obodecki, Dzianok, Sośniak, Mizgała, Bawolik (77. Michnicki). Trener: Dawid Krzętowski

Sędziował: Andrzej Chudy (Zabrze)
Żółte kartki: Biskup, Janeczko – Danilczyk, Olesiński, Bawolik, Rabiniak
Widzów: 130

Do fotogalerii i materiału wideo ze spotkania zapraszamy wkrótce na nasz fanpage na Facebooku!

 

Facebook - duży

Czytaj nasze artykuły http://publikujemy.pl/co-to-jest-retail-therapy-i-jak-wplywa-na-nasze-samopoczucie/%
Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.