Szczakowianka z pierwszego w tym sezonie wyjazdu wraca do Jaworzna z kompletem punktów. Biało-Czerwoni po golu Daniela Niedzielskiego pokonali Unię Racibórz.
Szczakowianka do Raciborza jechała w roli lidera IV ligi wcale jednak nie mogła czuć się zbyt pewnie. Unia u siebie nie zwykła przegrywać, tym razem jednak wypadła blado. Owszem zawodnicy Unii rozpoczęli z animuszem i od razu próbowali zaatakować, na jednej niezłej akcji zakończonej pudłem jednak się skończyło. Szczakowianka z każdą upływająca minutą miała większa przewagę i coraz odważniej zapędzała się pod bramkę gospodarzy. Już w 7. minucie poważnie postraszyła bramkarza Unii. Po dobrej wrzutce od Marka Walczaka i zgraniu piłki przez Artura Molendę soczysty strzał oddał Paweł Sermak, Adamiec zdołał sparować piłkę przed siebie, tam dopadł do niej Daniel Niedzielski, jego uderzenie zablokował jednak obrońca. Potrzeba było niespełna pół godziny by wreszcie piłka zatrzepotała w siatce zespołu z Raciborza. Bartosz Zyguła na lewej stronie wymienił piłkę z Markiem Walczakiem a ten w swoim stylu wrzucił ją w pole karne, gdzie już czyhał przyczajony Daniel Niedzielski, który głową z bliska otworzył wynik spotkania. W międzyczasie Biało-Czerwoni wypracowali sobie jeszcze kilka okazji bramkowych jednak albo uderzenia były zbyt słabe albo też jaworznianom brakowało skuteczności. Unia do przerwy ani razu nie była w stanie trafić w światło bramki strzeżonej przez Michała Kojdeckiego. Na dodatek sama prowokowała akcje gości a częste straty piłek napędzały dodatkowo grę jaworznickich Drwali.
W drugiej połowie gospodarze próbowali odrabiać straty, ich gra była jednak szarpana. Największe zagrożenie raciborzanie stwarzali po stałych fragmentach gry, ale czujna jaworznicka obrona nie pozwalała rywalom na zbyt wiele. Na dodatek Unia musiała się odsłonić, co dla podopiecznych trenera Sermaka było wodą na młyn. Już po wznowieniu gry Szczakowianka zmarnowała stuprocentową sytuację. Daniel Niedzielski będąc praktycznie w sytuacji sam na sam zamiast uderzać dograł do Pawła Sermaka i sprowokował spalonego. To rozpoczęło festiwal niewykorzystanych okazji Biało-Czerwonych. Blisko podwyższenia goście byli po składnej akcji Sermaka z Zygułą zakończonej zablokowanym strzałem Molendy. Dwa razy do siatki trafić mógł Bartosz Zyguła, ale raz posłał piłkę nad poprzeczką a potem uderzył zbyt słabo by zaskoczyć Adamca. Niezłą okazję tuż po wejściu na boisko wypracował Gaspar Repa, ale po jego podaniu Paweł Sermak minimalnie spudłował. Unia do samego końca ambitnie próbowała walczyć, ale nie miała argumentów by doprowadzić chociażby do remisu. W drugiej połowie gra momentami była ostra, co poskutkowało sporą liczbą żółtych kartek. W pewnym momencie doszło nawet do przepychanki z udziałem większości zawodników i dopiero stanowcza interwencja arbitrów nieco uspokoiła gorące głowy. W końcówce trener Sermak jak zwykle pozwolił pograć jaworznickiej młodzieży, która powoli nabiera ligowego doświadczenia. Ostatecznie Szczakowianka wygrała 1:0, co było zdecydowanie najniższym wymiarem kary dla Unii. Po dwóch kolejkach jaworznianie z kompletem punktów przewodzą IV-ligowej stawce.
Czytaj więcej:
Unia Racibórz – Szczakowianka Jaworzno 0:1 (0:1)
(Niedzielski 28)
Unia: Adamiec – Ploch (85. Erynkwajt), Sromek, Woniakowski, Barcal, Prusicki (71. Sinica), Grzesik, Adamczyk, Chałupiński, Kapinos (63. Remień), Sitnik
Szczakowianka: Kojdecki – Dworak, Rodziewicz, Kiczyński, Dębowski – A. Molenda (88. Chrapek), Mrożek, Zyguła (90. Leda), M. Walczak – Sermak (85. Żurawik) – Niedzielski (77. Repa)
Sędziował: Paweł Łukaszczyk (Tychy)
Żółte kartki: Ploch – Dębowski, Mrożek, Walczak, Zyguła, Chrapek
Widzów: ok. 100
Zachęcamy do polubienia naszego profilu na Facebooku - znajdziecie tam m.in. galerię ze spotkania w Raciborzu:
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
Świetnie! Gratulacje i oby tak dalej
)
Pamiętacie w szkole takich uczniów którzy uczyli się na maksa już od 1 września? Tacy sobie szybko zapewniali dobre oceny i nie mieli stresu na koniec semestru. Podobnie jest w naszej kochanej piłce kopanej. Jedni biorą się do roboty od 1 meczu a drudzy dopiero gdy mają nóż na gardle.

Cieszmy się że nasza Szczakowianka wzieła się do pracy od pierwszego meczu