Szczakowianka w sobotę dopisała do swojego konta kolejny punkt. Biało-Czerwoni na własnym boisku zremisowali bezbramkowo z liderem IV ligi - Unią Turza Śląska.
Szczakowianka dobrze rozpoczęła spotkanie i w pierwszej połowie prezentowała się lepiej od rywali. Biało-Czerwoni atakowali i nie pozwalali Unii na zbyt wiele pod własną bramką. Już na początku spotkania gospodarze byli o krok od pokonania golkipera rywali. Po niezłej akcji Mrożka z Niedzielskim akcja przeniosła się na prawą stronę do Artura Molendy, ten zdecydował się na wrzutkę, piłka nabrała dziwnej rotacji i omal nie wpadła do siatki – na przeszkodzie stanął jej tylko słupek. Ośmieleni jaworznianie dość często przedzierali się w pole karne i próbowali zaskoczyć bramkarza strzałami, ale ich uderzenia były zbyt słabe, lub też piłka omijała bramkę. Tak było chociażby po sytuacyjnych strzałach Mrożka czy Sermaka. Dobrą okazję stworzył sobie też powracający po kontuzji Wojciech Szymański, ale po jego strzale głową, piłka o centymetry minęła słupek. Unia tymczasem próbowała atakować, na dobra sprawę jednak ani razu poważniej nie zagroziła bramce strzeżonej przez Budkę.
Po przerwie gra jeszcze bardziej się ożywiła a goście wreszcie doszli do głosu. Tuż po wznowieniu gry Unia miała świetną okazję by otworzyć wynik meczu. Paweł Polak znalazł się w sytuacji sam na sam z Maciejem Budką i próbował przelobować jaworznickiego bramkarza, piłka na szczęście dla miejscowych zatrzymała się jednak na poprzeczce. Ten sam zawodnik parę chwil później raz jeszcze postraszył jaworznicką defensywę i groźnie uderzył z dystansu, zabrakło mu jednak trochę celności. Szczakowianka odpowiedziała na to efektownym strzałem w wykonaniu Damiana Mrożka, po którym bramkarz gości z trudem posłał piłkę poza bramkę. Z czasem gra przeniosła się na środek pola, a obie ekipy bezskutecznie starały się rozmontować linie defensywne rywali. W końcówce Jaworzniccy Drwale, mogli jeszcze zadać decydujący cios, ale po jednym z rzutów rożnych Patryk Kiczyński głową posłał piłkę tuż obok bramki. Ostatecznie Szczakowianka urwała punkty liderowi rozgrywek, za co otrzymała zasłużone brawa od kibiców, którzy przez całe spotkanie wspierali ją gorącym dopingiem.
Za tydzień w niedzielę Szczakowiankę czeka kolejny bardzo ważny mecz, Biało-Czerwoni na wyjeździe zmierzą się z Fortecą Świerklany.
Szczakowianka Jaworzno – Unia Turza Śląska 0:0
Szczakowianka: Budka – Dworak, Kiczyński, Rodziewicz, Dębowski – A. Molenda, Biskup (74. Matwiejczuk), Sermak (77. Żurawik), Mrożek – Szymański, Niedzielski (66. Kamiński). Trener: Andrzej Sermak
Unia: Musioł – Szymiczek (72. Gojny), Bochenek, Kuczok, Nowak, Buczkowski, Markiewicz, Sikorski (55. Staniczek), Polak (86. Skrzyszowski), Kulczyk, Hanzel. Trener: Jan Adamczyk
Sędziował: Tomasz Englert (Bielsko-Biała)
Żółte kartki: Niedzielski, Matwiejczuk
Widzów: 150
Czytaj więcej: Zatrzymali lidera! Szczakowianka Jaworzno – Unia Turza Śląska 0:0
Do fotogalerii zapraszamy wkrótce na nasz fanpage na Facebooku!
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!