Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Remisem 1:1 zakończyło się wyjazdowe spotkanie, w którym Szczakowianka rywalizowała z Beskidem Skoczów. Bramkę dla Biało-Czerwonych uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Tomasz Wdowik.
Szczakowianka do meczu w Skoczowie przystąpiła osłabiona – bez pauzujących za kartki Daniela Niedzielskiego i Marka Walczaka. Mimo to jaworznianie bardzo udanie rozpoczęli zawody. Nie minęło 10 minut a Jaworzniccy Drwale już prowadzili 1:0 po tym jak Tomasz Wdowik popisał się świetnym uderzeniem z rzutu wolnego i pokonał miejscowego golkipera. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat i napierali na jaworznicką bramkę, ale byli nieskuteczni. W 25. minucie Beskid po szybkiej akcji wywalczył rzut karny. Na wysokości zadania stanął jednak stojący między słupkami Krystian Wylężek, który wyczuł intencje strzelającego i wybronił jedenastkę wykonywaną przez Wojciecha Padło. Niestety zaledwie kilka minut później Beskid wreszcie dopiął swego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasz Zaremski skierował piłkę do siatki. Przed przerwą skoczowianie mieli jeszcze co najmniej dwie okazje do zmiany wyniku, ale nie zdołali pokonać dobrze dysponowanego Wylężka.
Po przerwie tempo gry wyraźnie spadło, chociaż oba zespoły mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zaraz po wznowieniu gry Szczakowianka nawet wpakowała piłkę do siatki po rzucie wolnym, sędzia dopatrzył się jednak spalonego i bramki nie uznał. Gracze Beskidu próbowali przedzierać się w jaworznickie pole karne, mieli jednak problemy ze sforsowaniem defensywy gości i wstrzeleniem się w bramkę. Szczakowianka sporadycznie atakowała, ale nie wynikało z tego zbyt wiele. Najbliżej powodzenia był w 62. minucie Artur Molenda, ale jego strzał wybronił strzegący miejscowej bramki Ireneusz Trojanowski. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów, z którego bardziej zadowoleni mogli być goście z Jaworzna.
Szczakowiance w sobotę co prawda nie udało się przełamać passy meczu bez zwycięstwa, ale punkt przywieziony z trudnego terenu trzeba uznać za mały sukces. W następnej kolejce Biało-Czerwonych czeka kolejne starcie z ligowym beniaminkiem. Tym razem w sobotę do Jaworzna przyjedzie MKS Lędziny. Początek meczu na Stadionie Miejskim o godzinie 15:00.
Beskid Skoczów – Szczakowianka Jaworzno 1:1 (1:1)
(Zaremski 31 – Wdowik 9)
Beskid: Trojanowski – Marek, Sornat, Zaremski, Lech, Padło, Ihas (73. Grześ), Janik (65. Kisiała), Ferfecki, Małyjurek, Jaworzyn (75. Bujok). Trener: Mirosław Szymura
Szczakowianka: Wylężek – Dworak, Rodziewicz, Kiczyński, Dębowski – Molenda (84. Chrapek), Wdowik, Biskup, Kamiński – Sermak – Leda. Trener: Andrzej Sermak
Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec)
Żółte kartki: Lech, Marek
Fotogaleria: Beskidzka24: Remis Beskidu
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!