Prawdziwie hokejowym wynikiem zakończyło się niedzielne starcie rezerwistów Szczakowianki z KS-em Mydlice. Podopieczni trenera Adamusa pokonali rywali 6:3.

Po dwóch nieoczekiwanych domowych porażkach jaworznianie do Dąbrowy Górniczej jechali ze sporymi obawami. Ekipa z Mydlic zawsze prezentuje solidną piłkę i potrafi sprawić sporo problemów ligowym potentatom. Biało-Czerwoni od samego początku starali się atakować i nie minęło pół godziny gry a już prowadzili po trafieniu Marcina Smolika. Szybko na 2:0 podwyższył Patryk Świerczyński, ale jak się okazało, nie był to jeszcze koniec emocji tego dnia. Ambitni gospodarze przed przerwą zdobyli jeszcze gola kontaktowego a na listę strzelców wpisał się Patryk Miś. Po wznowieniu gry Młodzi Drwale szybko dali o sobie znać a na 3:1 podwyższył Marcin Rzeszutko. Zawodnicy z Mydlic wciąż jednak wierzyli w korzystny wynik a ich nadzieje odżyły mocniej po tym jak na 2:3 trafił Bohdan Hoy. W 70. minucie po raz kolejny dwubramkową przewagę dał Szczakowiance Kewin Deszcz, ale zaledwie kilkanaście sekund później miejscowi wypracowali rzut karny, którego na bramkę zamienił Miś. W końcówce to jaworznianie jednak wypunktowali i dobili rywali. Patryk Świerczyński i Jacek Pieczara w zaledwie dwie minuty dwa razy trafili do siatki i ustalili wynik na 6:3 dla Szczakowianki.

Szczakowianka dzięki wygranej wskoczyła na 5. miejsce w tabeli Patrick B Klasy i odrobiła część strat do czołówki. Tak się szczęśliwie złożyło, że praktycznie wszystkie skipy z czuba tabeli potraciły punkty, walka o awans cały czas więc jest sprawą otwartą. W następnej kolejce Biało-Czerwonych czeka kolejne domowe starcie. Tym razem w Szczakowej podopieczni trenera Adamusa będą gościli Strażaka Nowa Wieś. Zapraszamy w niedzielę do Szczakowej na godzinę 13:30.


KS Mydlice – Szczakowianka II Jaworzno 3:6 (1:2)
(Miś 34, 71-k., Hoy 59 – Smolik 25, Patryk Świerczyński 32, 84, Rzeszutko 47, Deszcz 70, Pieczara  86)

KS Mydlice: Domagała – Całka, Tarasek, Flak, Piżuch – Piaszczyński (75. Ferrah), Skrzypiec, Miś, Raczyński (46. Jabłoński) – Hoy (75. Żubrecki), Sobierajski

Szczakowianka: Starzec - Woronowicz, Jelonek, R. Kamiński, Telega - J. Koziarz (46. Pieczara), Smolik, Deszcz, Rzeszutko - M. Koziarz, Świerczyński

Sędziował: Marcin Miśta