Po ostatniej ligowej kolejce w głowach kibiców Szczakowianki nasuwa się jedno słowo - rozczarowanie. Trudno doszukać się lepszego określenia dla sobotniego bezbarwnego meczu, w którym podopieczni Radosława Gabigi zdołali wywalczyć zaledwie remis w starciu z niżej notowaną Victorią Chróścice. Na finiszu rundy jesiennej "Szczaksę" czeka wyjazd do Namysłowa, gdzie już w najbliższą sobotę zmierzy się z miejscowym Startem. Nikt nie pogardzi mocnym akcentem na zakończenie piłkarskiej jesieni w Jaworznie - czy piłkarze Szczakowianki uraczą nas takim prezentem?

Bilans meczowy drużyny z Namysłowa nie należy do imponujących - po 14 kolejkach zespół Bogdana Kowalczyka plasuje się na czternastej - zatem spadkowej - pozycji w tabeli z trzynastoma punktami na koncie. Liczby mówią same za siebie - 3 zwycięstwa, 4 remisy oraz 7 porażek. W takim zestawieniu jaworznicki klub wypada o wiele lepiej, jednak w obecnym sezonie już nie raz niżej notowane drużyny ucierały nam nosa. Spoglądając na poprzednią odsłonę III-ligowych rozgrywek, ciężko określić, jak "Szczaksa" radzi sobie z rywalem z Namysłowa: najpierw odnotowaliśmy remis na własnym stadionie, aby w rundzie wiosennej wygrać na wyjeździe rezultatem 1:0. Jak będzie teraz?

Pierwszy gwizdek zabrzmi już w tę sobotę (10 listopada) o godzinie 13:30. Zachęcamy wszystkich do dopingowania Szczakowianki w tym wyjazdowym wyzwaniu!