Mimo w miarę dobrej pozycji w tabeli Szczakowianka Jaworzno w ostatnich meczach przeżywa najwyraźniej kryzys formy. Podopieczni trenera Radosława Gabigi w ostatnich sześciu meczach tylko raz wygrali, odnotowali trzy remisy i dwa razy przegrali.

W sobotnie popołudnie rywalem naszej drużyny była Polonia Łaziska Górne, która w poprzedniej kolejce przegrała u siebie ze Skrą Częstochowa 0:2. Jaworznianie tydzień temu wywalczyli heroicznie remis z LZS'em Leśnica 2:2. Od pierwszych minut mieliśmy nieco roszad w składzie Szczakowianki. Przede wszystkim w pierwszej „11” na murawę wybiegł Żuber, który zastąpił Adamka. Dodatkowo od pierwszej minuty zagrał Mróz. W pierwszej połowie to Szczakowianka stwarzała sobie więcej sytuacji bramkowych. Najdogodniejszą miał Józef Misztal, który w 35. minucie popisał się efektownym „szczupakiem”. Po jego uderzeniu piłka odbiła się od obydwu słupków i nie wpadła do bramki. W drugiej połowie to Polonia lepiej weszła w grę. W 54. minucie błąd popełnił Żuber, który wypuścił piłkę pod nogi Króliczka, a ten wpakował futbolówkę do siatki. „Szczaksa” próbowała jeszcze odrobić straty, ale Polonia zdołała utrzymać wynik i z Jaworzna wywiozła trzy punkty.

Materiał video: Polonia lepsza od Szczakowianki