errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]
errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]
 Strona Nieoficjalna - Klub JSP Szczakowianka Jaworzno - Pogrom przy Kościuszki

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Dominik Kasprzyk; 13.10.2014; 01:18; źródło: własne

Pogrom przy Kościuszki

Rezerwy Szczakowianki urządziły sobie w niedzielę najprawdziwszą kanonadę. Jaworznianie na własnym obiekcie rozgromili ostatnią w tabeli Koronę Rokitno Szlacheckie aż 10:1.

Lider z Jaworzna nie zamierza zwalniać tempa i w niedzielę zrobił kolejny krok ku A klasie. Podopieczni trenera Artura Adamusa tym razem zadanie mieli dość łatwe, ich rywalem była bowiem ostatnia w tabeli Korona, która jak dotychczas nie wygrała jeszcze meczu.

Kibice, którzy znów licznie przybyli na stadion w Szczakowej, nie zdążyli jeszcze dobrze usiąść na swoich miejscach a Szczakowianka już prowadziła. Mariusz Mastalerz wykorzystał dobre podanie z głębi pola i bez większego wysiłku pokonał golkiper rywali. 20 minut później najlepszy strzelec Młodych Drwali miał już na swoim koncie hattricka. Popularny Maniek najpierw wykończył bardzo ładną akcję Jakuba Ledy, potem zaś dostał idealne podanie od Piotra Woronowicza. A warto wspomnieć, że w międzyczasie mogło paść więcej bramek, Damian Telega z wolnego trafił w spojenie słupka z poprzeczką, Gaspar Repa w dogodnej sytuacji uderzył obok słupka. Szybko stało się jasne, że tego dnia nikt już nie odbierze rezerwistom wygranej, zagadką pozostawały tylko jej rozmiary. W 25. minucie było już 4:0, kiedy to Repa skierował głową piłkę do siatki po rzucie wolnym wykonywanym przez Chrapka. Parę chwil później efektownym indywidualnym rajdem popisał się Piotr Woronowicz, który minął kilku obrońców niczym nieruchome słupki i nie dał bramkarzowi szans na obronę. Paręnaście sekund później Repa znów dokładnie podał do Mastalerza a ten podwyższył na 6:0. Swoją obecność na boisku zaznaczył także Szymon Chrapek, który z rzutu wolnego posłał piłkę w samo okienko. Tuż przed przerwą Mastalerz zaliczył swoje piąte tego dnia trafienie i ustalił wynik do przerwy na 8:0.

Wydawało się, że w drugiej połowie rzeź niewiniątek będzie trwała a Biało-Czerwoni zaaplikują swoim rywalom kolejny worek bramek. Tak się jednak nie stało, gospodarze wyraźnie wytracili tempo i prowadzili spokojną grę, trochę niepotrzebnie wdając się w walkę w środku pola. Mimo to jaworznianie mogli i powinni strzelić kilka bramek, marnowali jednak doskonałe okazje. Najlepszym tego przykładem może być sytuacja z 52. minuty, kiedy to Arkadiusz Brzozowski idealnie wyłożył piłkę na piąty metr Piotrowi Żurawikowi, a ten spokojnie przyjął piłkę i w stuprocentowej sytuacji trafił w... słupek. Takich pudeł było zresztą więcej. Dopiero w 69. minucie padł kolejny gol. Damian Telega przymierzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła tuż za linią. Właściwie trudno jednoznacznie stwierdzić czy piłka całym obwodem przekroczyła linię, wydaje się jednak, że sędzia linowy podjął dobrą decyzję.  Goście, których mimo kiepskiego rezultatu trzeba pochwalić za ambitną postawę i walkę do samego końca, także mieli swoje pięć minut. Korzystając z zupełnego już rozluźnienia w szeregach jaworznian Korona przeprowadziła szybką akcję lewą stroną i po strzale młodego Szymona Głąba umieściła piłkę w siatce zdobywając honorowego gola. Szczakowianka odpowiedziała na to jeszcze jednym trafieniem. W samej końcówce spotkania sędzia podyktował kolejny rzut wolny dla miejscowych. Wykonujący go Piotr Żurawik tym razem był już bezbłędny i przerzucając piłkę nad próbującym interweniować bramkarzem ustalił wynik meczu na 10:1.

Rezerwy Szczakowianki obroniły fotel lidera i znacznie poprawiły swój bilans bramkowy, cały czas jednak nie mogą sobie pozwolić na najmniejsze straty, po piętach depczą im bowiem rywale. Za tydzień – wyjątkowo w sobotę – podopieczni trenera Adamusa zagrają na wyjeździe z Płomieniem Niegowonice, potem zaś czekają ich dwa tygodnie przerwy, kiedy to będą mogli zregenerować siły i przygotować się do kluczowych ostatnich spotkań w rundzie w tym szlagierowego pojedynku z Górnikiem Sosnowiec.

Szczakowianka II Jaworzno – Korona Rokitno Szlacheckie 10:1 (8:0)
(Mastalerz 2, 15, 23, 32, 44, Repa 25, Woronowicz 30, Chrapek 42, Telega 69, Żurawik 90 – Głąb 76)

Szczakowianka: Głogowski – Woronowicz, Lipiński (64. D. Walczak), Kamiński, Telega (85. Koziarz) – Chrapek, Żurawik, Repa, Brzozowski (64. P. Molenda) – Leda (46. Śliwiński), Mastalerz

Korona: Pakaszewski – M. Macha, P. Macha, Skupiewski (46. Kowacki), Kowalski, Wróbel (75. Pragnący), Rybicki, Gajewski (46. Głąb), Moćko, Tyborski, Czop

Widzów: ok. 150

Facebook - duży

banat Wysłano: 31 października 2014; 10:46

Fajny mecz był:))

wino wytrawne
Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.