Końcówka sezonu dla Biało-Czerwonych jest wyjątkowo intensywna. Już w sobotę Szczakowianka zmierzy się z GKS-em Radziechowy-Wieprz, rezerwiści zaś w niedzielę na wyjeździe powalczą z KS-em Giebło.

Zespół z Żywiecczyzny, który w ubiegłym sezonie bardzo szczęśliwie utrzymał się w lidze, w ostatnim czasie prezentuje się bardzo solidnie. GKS przed sezonem skazywany przez wielu na degradację, utarł nosa niedowiarkom i praktycznie jest już pewien tego, że kolejny sezon także spędzi na IV-ligowych boiskach. GKS na dobrą sprawę trzeba uznać za jedną z rewelacji sezonu, po 27. kolejkach nieoczekiwanie bowiem zajmuje bardzo wysokie trzecie miejsce w tabeli.  Jesienią w Radziechowach gospodarze wyjątkowo boleśnie obnażyli wszystkie słabe punkty jaworznian i już do przerwy zapewnili sobie wygraną 3:0. Podopieczni trenera Sermaka będą chcieli zmazać plamę z poprzedniej rundy, ale stoi przed nimi bardzo trudne zadanie. Podbudowani dwoma ostatnimi zwycięstwami na pewno mogą powalczyć nawet z tak solidnym rywalem. Tym bardziej, że w przypadku wygranej mogą nawet zapewnić sobie utrzymanie. Początek spotkania w sobotę o 17:00 na Stadionie Miejskim.

W niedzielę rezerwistów czeka za to wyjazdowe spotkanie z bardzo wymagającym rywalem – KS-em Giebło, który już nie raz sprawił sporo problemów jaworznianom. Ekipa z Giebła zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli B klasy i cały czas liczy na miejsce na podium. Szczakowianka nie zamierza jednak pozwolić rywalom na odrobienie strat. Jesienią rezerwiści po zaciętym spotkaniu pokonali tego rywala 2:1. Także teraz powalczą o trzy punkty, co jednak będzie wymagało sporego wysiłku. Początek spotkania w Gieble w niedzielę o 17:00.