Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Świadkami niezwykle emocjonujących zawodów byli kibice, którzy w sobotę zawitali na kameralny stadion w Leśnicy. Po prawdziwej wymianie ciosów miejscowy LZS zremisował ze Szczakowianką 2:2, chociaż do 80. minuty prowadził 2:0. Gole na wagę punktu dla jaworznian zdobyli w końcówce dwaj Dawidowie – Tomanek i Szwarga.
W pierwszej połowie lekką przewagę mieli gospodarze. Piłkarze z Leśnicy od samego początku starali się pokazać, że ich wysokie miejsce w tabeli nie jest przypadkowe i co rusz przedzierali się pod jaworznicką bramkę. Już w 7. minucie mogli prowadzić po tym jak na lewej stronie obrońcom urwał się Łukasz Moneta, na wysokości zadania stanął jednak Piotr Adamek. Gospodarze niemal co chwila starali się ostrzeliwać jaworznicką bramkę, ale Szczakowianka nie pozostawała im dłużna i też próbowała atakować. W 13. minucie Dawid Tomanek zmarnował doskonałą sytuację trafiając wprost w bramkarza. Potem jeszcze swoich sił próbowali chociażby – Dębowski, Karpowicz czy Skórski, nie byli jednak w stanie zaskoczyć golkipera rywali. Gospodarze odpowiedzieli kilkoma groźnymi uderzeniami po raz kolejny jednak formą błysnął Adamek, który dość pewnie łapał większość piłek. Im bliżej było przerwy, tym lepiej zdawali się wyglądać goście. Jaworznianie po początkowym zaskoczeniu zdołali się już oswoić z trudnym boiskiem i coraz bardziej zagrażali bramce. Najbliżej powodzenia byli w 36. minucie, kiedy to po rzucie rożnym w boczną siatkę trafił Jakub Dziółka. W tej części gry bramki jednak już nie padły i obie ekipy schodziły do szatni z zerowym kontem.
W przerwie trener Gabiga dokonał aż trzech zmian i nieco zmodyfikował taktykę a to niemal od razu przyniosło efekt. Jaworznianie zdołali zepchnąć rywali do defensywy i wydawało się, że tylko kwestią czasu jest bramka dla nich. Szczakowianka dobrze radziła sobie z rozgrywaniem piłki i umiejętnie przerywała akcje gospodarzy, brakowało jej jednak zdecydowania w polu karnym. Najbliżej otwarcia wyniku był Dawid Tomanek, jednak po jego uderzeniu głową piłka poszybowała nad poprzeczką. LZS tymczasem wcale nie zamierzał się poddawać. W 60. minucie po ataku prawą stroną Daniel Nowak wykorzystał niefrasobliwość defensorów i strzałem w długi róg nie dał żadnych szans Adamkowi. Szczakowianka zaskoczona takim obrotem sprawy rzuciła się do ataku, na to jednak czekali już gospodarze. Już w 64. minucie po jednej z kontr minimalnie przestrzelił Łukasz Moneta. W 70. minucie po kolejnym kontrataku Dziółka faulował w polu karnym jednego z rywali a arbiter wskazał na jedenastkę. Karnego z zimną krwią wykorzystał Paweł Dyczek i wydawało się, że tym samym zapewnił gospodarzom komplet punktów. W końcówce Szczakowianka rzuciła wszystkie siły do ataku, chociaż chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli w odwrócenie niekorzystnego wyniku. Jednak w 80. minucie nadzieja ponownie odżyła. Dawid Tomanek wyskoczył zza placów obrońców i dopadł do podania z głębi pola, jego pierwsze uderzenie zdołał co prawda jeszcze zablokować bramkarz z Leśnicy, wobec dobitki był jednak bezradny. Kilkanaście sekund później kibice gospodarzy zamarli a w obozie z Jaworzna zapanowała wielka radość. Po rzucie rożnym Dawid Szwarga uprzedził rywali i głową wpakował piłkę do siatki doprowadzając do wyrównania. W końcówce obie ekipy miały jeszcze swoje okazje, ostatecznie jednak mecz zakończył się nie krzywdzącym nikogo remisem.
LZS Leśnica - Szczakowianka Jaworzno 2:2 (0:0)
60' Nowak, 75' Dyczek (k) - 80' Tomanek, 82' Szwarga
Szczakowianka Jaworzno: Adamek - Dębowski, Dziółka, Szwarga, Nagi (46. Dzionsko) - Misztal, Mróz (46. Gołuch), Skórski, Kondzielnik, Karpowicz (46. Rokosa) - Tomanek
Widzów: 150 osób
Żółte kartki: Pieterek - Mróz, Dziółka, Skórski
Sędziował: Mirosław Zapotoczny (Kędzierzyn-Koźle)
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!