SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Mariusz Tomera; 23.09.2012; 12:41; źródło: Własne

Pierwsza porażka w Jaworznie

Po beznadziejnie słabej grze Szczakowianka doznała pierwszej porażki na własnym stadionie. Podobnie jak w ubiegłym roku to drużyna Pniówka Pawłowice Śląskie może się cieszyć z kompletu punktów wywiezionych z Jaworzna. Spotkanie zakończyło się porażką 0:2 (0:1), a bramki dla gości strzelali Marcin Motyka i Sebastian Kapinos.

Nie tak kibice wyobrażali sobie wczorajszy mecz, od początku było wiadome, że Pniówek jest mocną drużyną, ale nie spodziewano się że jaworznianie przegrają w tak fatalnym stylu. Na początku spotkania czujność Piotra Adamka sprawdzili jego obrońcy, którzy zbyt słabo podawali do niego futbolówkę, a ten dwa razy musiał zażegnać niebezpieczeństwa wybijając piłkę w aut. W 13. minucie goście mogli objąć prowadzenie. Piłka po dośrodkowaniu w pole karne trafiła w wprost na głowę Wojciecha Popiela, który z bliskiej odległości trafił wprost w bramkarza. Kilka minut później Dawid Nagi z prawej strony boiska dośrodkowywał w pole karne do wychodzącego Józefa Misztala jednak nasz pomocnik nie sięgnął piłki. W 33. minucie goście po rzucie rożnym objęli prowadzenie dzięki Marcinowi Motyce, który strzałem głową pokonał Piotra Adamka. Ten obrońca, wypożyczony do Pniówka z Podbeskidza ME urwał się Misztalowi i później bez problemów skierował futbolówkę w kierunku dalszego słupka. Szczaksa próbowała odpowiedzieć, ale robiła to bojaźliwie, bez przekonania i determinacji. Pod koniec spotkania swoich sił spróbował jeszcze Marcin Kondzielnik i Józef Misztal, ale ich strzały znacznie mijały światło bramki.

Drugą połowę biało-czerwoni rozpoczęli od dwóch zmian. W miejsce Daniela Gołucha i Jacka Rokosy ujrzeliśmy Artura Karpowicza oraz Dawida Mroza. Jeszcze w pierwszej odsłonie za Dzionskę wszedł Dylowicz. Od początku drugiej odsłony podopieczni Radosława Gabigi ruszyli do ataku, a najbardziej aktywny był Józef Misztal. Najpierw soczystym strzałem z dystansu trafił w bramkarza gości Michała Podolaka, a chwilę później z około 13 metrów posłał piłkę ponad bramkę. To mógł być moment, który odmieni losy spotkania. A tak goście błyskawicznie ostudzili zapędy jaworznian. Sebastian Kapinos soczystym strzałem ze skraju pola karnego nie dał szans naszemu golkiperowi. Przez większość czasu po strzeleniu bramki gospodarze za wszelką cenę próbowali strzelić bramkę, a najbliżej tej szansy był Marcin Kondzielnik, który strzałem głową trafił w słupek bramki. Pod koniec spotkania Radosław Gabiga dokonał ostatniej zmiany. Łukasza Wawrzyniaka zmienił Marcin Ból. Do końca spotkania biało-czerwoni nie potrafili poważnie zagrozić bramce gości tym samym oddając trzy punkty gościom.

Szczakowianka Jaworzno - Pniówek Pawłowice Śląskie 0:2 (0:1)
33' Marcin Motyka, 55' Sebastian Kapinos

Szczakowianka Jaworzno: Adamek – Dzionsko (36. Dylowicz), Szwarga, Wawrzyniak (75. Ból), Dębowski – Gołuch (46. Karpowicz), Skórski, Nagi, Misztal – Kondzielnik, Rokosa (46. Mróz)
Pniówek Pawłowice Śląskie: Podolak – Halama, Motyka, Woniakowski, Oszek – Caniboł, Popiel (76. Przybyła), Urbańczyk (90. Getler), Szyrba – Kapinos (59. Sieniawski), Zyzak (80. Kałka)

Żółte kartki: Wawrzyniak, Szwarga, Misztal – Kapinos, Urbańczyk
Widzów: 700 osób
Sędzia: Ireneusz Sipiora (Nysa)

Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.