Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Na czterech z rzędu zwycięstwach zakończyła się świetna passa Szczakowianki. W sobotę Biało-Czerwoni na wyjeździe przegrali z Dramą Zbrosławice 2:4.
Szczakowianka na mecz w Ptakowicach, gdzie na co dzień gra zespół Dramy, jechała w roli lidera Zina Ligi Okręgowej. Jaworznianie liczyli, że zdołają podtrzymać dobrą serię i obronią pierwsze miejsce, trafili jednak na bardzo zdeterminowanego rywala.
Spotkanie toczone na bodaj jednym z najgorszych boisk w całej lidze, od początku rozgrywane było w zaskakująco szybkim tempie. Obie ekipy grały otwartą piłkę i starały się atakować a to szybko przełożyło się na bramki. Już w 8. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie a po szybkiej zespołowej akcji Tadeusz Urbainczyk otworzył wynik spotkania. Szczakowianka chciała szybko odpowiedzieć, ale po uderzeniu Michała Zycha piłka poszybowała nad poprzeczką. Akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą, ale obu ekipom brakowało wykończenia. Drama szybko mogła podwyższyć swoje prowadzenie, ale w świetnej sytuacji jeden z jej zawodników posłał piłkę obok słupka. Biało-Czerwoni z każdą kolejną minutą coraz odważniej próbowali atakować i wreszcie dopięli swego. Adam Janeczko przejął piłkę zagraną przez Tomasza Dworaka, uwolnił się spod opieki obrońcy i pięknym strzałem, po którym piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, pokonał golkipera Dramy. Obu ekip taki wynik nie zadowalał, więc ofensywa z obu stron trwała w najlepsze. Gospodarze zaliczyli kilka pudeł. Po jednym z rzutów rożnych świetną interwencją popisał się też Konrad Kołodziej, który w ostatniej chwili wybił mocno podkręconą piłkę, która bezpośrednio z narożnika zmierzała w światło bramki. Jaworznianie odpowiedzieli szybką akcją zakończoną strzałem Dawida Frąckowiaka, po której skutecznie interweniował Kucharski. Wydawało się, że na przerwę piłkarze zejdą z wynikiem remisowym, Drama jednak po raz kolejny zaskoczyła defensywę gości. Po zagraniu z prawej strony Artur Koschny z bliska wpakował piłkę do praktycznie pustej siatki. Już w doliczonym czasie gry goście mieli doskonałą okazję do wyrównania. Po zagraniu od Zycha Adam Janeczko trafił w słupek a dobitka Łukasza Berety okazała się niecelna.
Drugą połowę Biało-Czerwoni rozpoczęli do szybkich ataków i nieco zaskoczyli tym miejscowych, którzy cofnęli się pod własną bramkę, co nie oznacza jednak, że też nie próbowali atakować. To właśnie Drama jako pierwsza poważniej postraszyła bramkarza, ale po silnym uderzeniu piłka poszybowała nad poprzeczką. Jaworznianie szybko doprowadzili do wyrównania. Adam Janeczko po akcji prawą stroną zagrał wzdłuż linii końcowej w pole karne, gdzie faulowany został Dawid Frąckowiak. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na jedenasty metr a pewnym egzekutorem karnego był sam poszkodowany. Szczakowianka wyraźnie nabrała wiatru w żagle i przejęła inicjatywę, ale miała problemy z kończeniem swoich akcji. Kilka razy swoich sił próbował Bartosz Rutkowski, ale po jego uderzeniach z rzutów wolnych piłka padała łupem bramkarza lub mijała słupek. Gospodarze przetrwali napór Biało-Czerwonych i... po raz trzeci wyszli na prowadzenie. W pozornie niegroźnej sytuacji po jednym ze strzałów Kołodziej wypuścił piłkę z rąk a tam już czekał, rozgrywający świetne zawody Artur Koschny, który wpakował piłkę do siatki. Z każdą kolejną minutą gra stawała się coraz bardziej rwana, mnożyły się też faule. Piłkarze ze Zbrosławic umiejętnie pilnowali korzystnego dla siebie wyniku i wreszcie znaleźli sposób by ostatecznie zakończyć sprawę. W 82. minucie w roli głównej znów wystąpił Artur Koschny, który oddał soczysty strzał, Kołodziej rzucił się do obrony i końcami palców zdołał jeszcze trącić piłkę, ale ta odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Biało-Czerwoni podłamani utratą czwartej bramki walczyli jeszcze o lepszy rezultat, ale nie mieli już zbyt wielu atutów. Dopiero w doliczonym czasie gry Szczakowianka mogła zmniejszyć rozmiary porażki, ale po uderzeniu Michała Zycha piłka trafiła tylko spojenie słupka z poprzeczką. Ostatecznie więc Jaworzniccy Drwale przegrali 2:4 po raz pierwszy w tym sezonie tracąc ligowe punkty.
Porażka z Dramą kosztowała Biało-Czerwonych utratę fotela lidera na rzecz Tęczy Błędów, która też dość sensacyjnie straciła punkty remisując tylko 1:1 z zespołem SKS Łagisza. Punkty stracił też kolejny pretendent do pierwszego miejsca – Źródło Kromołów, które zremisowało 4:4 z rezerwami Zagłębia. Już za tydzień dojdzie do spotkania na samym szczycie Zina Ligi Okręgowej. Szczakowianka wyjątkowo w Szczakowej zmierzy się z Tęczą Błędów. Początek spotkania na stadionie przy ulicy Kościuszki w sobotę 8 września o godzinie 17:00. Serdecznie zapraszamy!
Drama Zbrosławice – Szczakowianka Jaworzno 4:2 (2:1)
(Urbainczyk 8, Koschny 43, 69, 82 – Janeczko 32, Frąckowiak 52-k.)
Drama: Kucharski – Stolarczyk, Kulesza (72. Jakubowski), Kręgiel, Borowiec, Balytskyy, Lindner, Gałęziok, Koschny (90. Paszek), Mrożek (46. Halama), Urbainczyk. Trener: Dariusz Dwojak
Szczakowianka: Kołodziej – Dworak (83. Kamiński), Rutkowski, Seiler, Wojciechowski – Zych, Biskup (78. Terbalyan), Bereta, Bąk (46. Guzy) – Janeczko – Frąckowiak. Trener: Łukasz Bereta
Sędziował: Marcin Szymiczek (Lubomia)
Żółte kartki: Paszek
Widzów: 80
Do fotogalerii ze spotkania zapraszamy wkrótce na nasz fanpage na Facebooku!
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!