Rezerwy Szczakowianki w sobotę rozegrały ostatni mecz w rundzie jesiennej. Młodzi Drwale bez większych problemów pokonali KS Mydlice 3:0.

Podopieczni trenera Adamusa łatwo uporali się ze słabiutką ekipą z Dąbrowy Górniczej i po raz 10 w tym sezonie dopisali do swojego konta komplet punktów. Nadzieje gości na korzystny rezultat rozwiały się właściwie już w 2. minucie spotkania, kiedy to jaworznian na prowadzenie wyprowadził niezawodny Mariusz Mastalerz. Do przerwy Biało-Czerwoni dołożyli jeszcze jednego gola – z rzutu karnego – a na listę strzelców tym razem wpisał się Rafał Kamiński. W drugiej połowie Szczakowianka spokojnie kontrolowała przebieg spotkania i prowadziła grę. Rezerwiści wypracowali sobie kilka okazji do podwyższenia rezultatu ostatecznie jednak tylko raz pokonali jeszcze bramkarza Mydlic. Swojego pierwszego gola w ekipie rezerw zdobył Paweł Kędroń.

Dzięki wygranej Biało-Czerwoni ponownie wskoczyli na fotel lidera sosnowieckiej B klasy. Czy na tym miejscu pozostaną aż do ligowej wiosny wyjaśni się w niedzielne popołudnie, gdy zakończy się mecz Górnika Sosnowiec z KS-em Góra Siewierska. Zimą rezerwiści będą przygotowywali się do szturmu na A klasę i mimo ostatniej porażki w Sosnowcu wydają się nadal pozostawać głównym faworytem do awansu.

Szczakowianka II Jaworzno – KS Mydlice 3:0 (2:0)
(Mastalerz 2, Kamiński 36-k., Kędroń 53)

Szczakowianka: Głogowski – Woronowicz (25. Jelonek), Kamiński, Smolik (60. Brzozowski), Telega – Żurawik, Holewa, Lipiński (46. Chrapek), Kędroń – Mastalerz, Leda (67. Świerczyński)