Po uprzednim odejściu Radosława Gabigi i przyszłym zwolnieniu miejsca w klubie przez trenera Krzysztofa Bednarka, na nowo trzeba będzie wybrać nowego szkoleniowca, który poprowadzi Szczakowiankę do jakże wyczekiwanych sportowych sukcesów.

Szanse na powrót trenera Gabigi są iluzoryczne. Szkoleniowiec ten, który zaliczył doskonałą pierwszą rundę, nie zostawił jednak po sobie spalonej ziemi. W klubie została bowiem grupka naprawdę wartościowych zawodników wyłowionych przez byłego opiekuna Górnika Wesoła, na czele ze Smokiem, Szeją, Szwargą, Dzionsko czy Skórskim. Jeśli ci piłkarze pozostaną w klubie, przyszły trener jaworznickiego zespołu będzie miał już solidną podstawę do stworzenia nowej, silnej drużyny na przyszły sezon.

Krzysztof Bednarek pracować będzie w Szczakowiance tylko do końca sezonu. Idealnym kandydatem do jego zastąpienia wydaje się być człowiek- żywa legenda tego klubu, a więc nie kto inny jak Andrzej Sermak, który aktualnie jest grającym trenerem w występującym w lidze okręgowej Jałowcu Stryszawa. Jak na razie szkoleniowiec ten jednak ucina wszelkie spekulacje transferowe, tłumacząc, że na chwilę obecną skupia się tylko i wyłącznie na pracy w swoim aktualnym klubie.

Trener Sermak, w wywiadzie udzielonym gazecie "Co Tydzień", zaznacza jednak, że w przypadku wystąpienia oferty ponownego zatrudnienia w klubie rodem ze Szczakowej, autor awansów do I ligi (obecnie ekstraklasa- przyp.red.) oraz z A-klasy do III ligi jest gotów ją rozważyć. Więcej szczegółów we wspomnianej gazecie "Co Tydzień" już w środę. W numerze tym także obszerny wywiad z prezesem Szczakowianki- Andrzejem Sojką.