Rozpoczynamy nowy cykl czterech artykułów, w których pokrótce przedstawimy Państwu nowych trzecioligowców, z którymi drużyna Szczakowianki Jaworzno będzie mierzyć się w rozpoczynającym za niespełna ponad trzy tygodnie sezonie III ligi opolsko-śląskiej. Pierwszym z nich jest klub z liczącego zaledwie 5 540 mieszkańców Czańca, gdzie swoje mecze rozgrywa tamtejszy LKS, który w ubiegłym sezonie reprezentował drugą grupę śląską w IV lidze.

O klubie
Ludowy Klub Sportowy Czaniec został założony w 1949 roku i w swojej ponad 60-letniej historii większość czasu spędził tułając się po boiskach niższych klas rozgrywkowych. Przełomowym okazał się obecny 2012 rok i sezon 2011/2012, w którym drużyna z Czańca pod wodzą Marcina Biskupa uzyskała awans do III ligi opolsko-śląskiej. Osiągnięcie to, jest jak na razie największym sukcesem klubu od jego powstania.

Droga do awansu
Drużyna z Czańca od początku rozgrywek IV ligi gr. Śląskiej II w sezonie 2011/2012 upatrywana była w roli jednego z pretendentów do awansu. Nie tylko ze względu na bogatego sponsora w gronie którym bez wątpienia jest firma "Czaniec", ale także ze względu na ciekawą personalnie kadrę zawodniczą, w której znajduje się kilka nazwisk, które w przeszłości otarły się o wyższy szczebel rozgrywek w Polsce. Łatwego zadania z tego faktu, podopieczni Marcina Biskupa mieć jednak nie mieli, bowiem w rywalizacji musieli oni zmierzyć się z takimi "markami" jak GKS Jastrzębie, Rekord Bielsko-Biała czy rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała, które zasilane były zawodnikami z pierwszej drużyny. Patrząc z perspektywy czasu, można więc powiedzieć, że awans Czańca jest o tyle szczęśliwy co i zasłużony. Szczęśliwy, bowiem awans do III ligi LZS zapewnił sobie dopiero w ostatniej kolejce skromnie ogrywając na wyjeździe 1:0 Gwarek Ornontowice, a zasłużony bowiem podopieczni Marcina Biskupa w całym sezonie zdołali uzbierać na swoim koncie 69 punktów, a co warte podkreślenia większość z nich zdobyta została na własnym obiekcie.

Zawodnicy
Najjaśniejszą "gwiazdą" zespołu z Czańca jest jej król strzelców Piotr Pindel, który w całym sezonie uzbierał na swoim koncie 13 bramek. Co ciekawe, nominalną pozycją tego zawodnika jest linia pomocy, co dodatkowo zwiększa jego wartość. Ten już 27-letni piłkarz większość swojej kariery spędził w Koszarawie Żywiec, w której nomen omen, dwukrotnie spotkał się z drużyną Szczakowianki Jaworzno w Pucharze Polski. Następnie reprezentował on lokalnego rywala Koszarawy, Górala Żywiec, a dotychczasowy klub reprezentuje od dwóch lat.

Stadion
Klub posiada bardzo kameralny stadion, który jednak w pełni wypełnia zapotrzebowanie tego zespołu. Stadion jest w stanie pomieścić około 1 000 osób, z czego prawie połowa zasiąść będzie mogła na krzesełkach. Obiekt posiada dwie trybuny, z czego jedną krytą, która pomieści około 200 osób, drugą natomiast pod przysłowiową "chmurką" na której może zasiąść 260 osób. Przy boisku klub posiada również halę sportową, w której znajduje się m.in. siłownia oraz sauna.