Piłkarze rezerw Szczakowianki w długi czerwcowy weekend zrobili milowy krok na drodze do A klasy. Podopieczni trenera Adamusa ograli zespół KS Góra Siewierska 2:1 i już tylko trzy punkty dzielą ich od awansu.
Młodzi Drwale do Góry Siewierskiej jechali ze sporymi obawami. Wiosną Biało-Czerwoni chociaż u siebie gromili kolejnych rywali, to na wyjazdach już tylko przegrywali. Tym razem nie mogli sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę, ta bowiem mogłaby w ostatecznym rozrachunku pozbawić ich awansu. Początek meczu zdawał się potwierdzać czarny scenariusz. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, po tym jak po kontrze Artur Ferdyn został obsłużony dobrym podaniem między obrońców i pokonał Wylężka. Szczakowianka dość szybko doprowadziła do wyrównania. Po rzucie rożnym piłkę wrzuconą przez Damiana Telegę do siatki skierował głową Marcin Grzywa. Od tego momentu jaworznianie na dobre już przejęli inicjatywę i atakowali, długo jednak nie mogli pokonać golkipera miejscowych. Dopiero po przerwie Jakub Leda po ładnej zespołowej akcji wyprowadził Szczakowiankę na prowadzenie. Biało-Czerwoni ostrzeliwali bramkę, ale więcej goli już tego dnia nie padło. Młodzi Drwale kilka razy ostemplowali nawet poprzeczkę, piłka nie chciała jednak wpaść do siatki. Ostatecznie Szczakowianka wygrała 2:1 i mogła świętować pierwszy w tym roku wyjazdowy komplet punktów.
Piłkarze rezerw Szczakowianki po wygranej są już dosłownie o krok od A klasy. W miniony weekend promocję zapewnił sobie Górnik Sosnowiec, który ma cztery punkty przewagi nad Biało-Czerwonymi. Szczakowianka w tej chwili ma trzy oczka więcej od MKS-u Ujejsce i KS Wysoka i lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Jeżeli w dwóch ostatnich meczach podopieczni trenera Adamusa wywalczą trzy punkty to już nikt nie odbierze im upragnionego awansu. Zadanie wcale jednak nie będzie tak łatwe jak się pozornie mogłoby wydawać. W ostatnich dwóch meczach czekają jaworznian wyjątkowo trudne boje. Najpierw na Kościuszki przyjedzie lider z Sosnowca, który w poprzedniej rundzie pewnie ograł Młodych Drwali, w ostatniej zaś kolejce jaworznian czeka wyjazd do Mydlic, gdzie ostatnio niezwykle trudno o punkty. Podopieczni trenera Adamusa powinni zapewnić sobie awans ogrywając u siebie lidera, co nie będzie zadaniem łatwym, to jednak zapewni potrzebny spokój i sprawi, że na sam koniec uniknąć będzie można niepotrzebnej nerwowości. Już dzisiaj zapraszamy wszystkich kibiców w niedzielę na stadion w Szczakowej na godzinę 17:00.
KS Góra Siewierska – Szczakowianka II Jaworzno 1:2 (1:1)
(Ferdyn 6 – Grzywa 15, Leda 54)
KS Góra Siewierska: Kotuła – Biedroń, Ferdyn, Garbacik, Juzoń, Karecki, Lenart, Magner, Mikulski, Ostrowski, Pierzchała
Szczakowianka: Wylężek – Woronowicz, Grzywa, Smolik (82. Lipiński), Telega – P. Molenda (46. D. Walczak), Chrapek, Cieplik (70. Nowak), Śliwiński – Mastalerz, Leda (87. Świerczyński)
Żółte kartki: Magner – Leda
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
Z racji że to będzie mecz o awans dla rezerw i wstęp wolny szacuje wysoką frekwencje około 400-500 sympatyków i czy to czasem nie sparaliżuje nóg młodym chłopcom? Oby nie. Na pewno to okazja do otworzenia szampana i do miłych chwil które dawno nie towarzyszyły Szczakowiance.