errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]
errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]
 Strona Nieoficjalna - Klub JSP Szczakowianka Jaworzno - Kolejna wiosenna porażka

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Dominik Kasprzyk; 20.04.2014; 01:10; źródło: własne

Kolejna wiosenna porażka

Szczakowianki w Wielką Sobotę przegrała 1:2 Ruchem Radzionków. Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Paweł Sermak.

Samo spotkanie nie było zbyt ciekawym widowiskiem, na boisku dużo było walki, mało natomiast efektownych akcji. Na początku lekką przewagę mieli gospodarze, którzy mogli szybko wyjść na prowadzenie. Najpierw jednak po dobrym podaniu od Frasia Malicki uderzył nad bramką, potem zaś Damian Mrożek w stuprocentowej sytuacji fatalnie przestrzelił. W 9. minucie rozpoczęło się nieszczęście Szczakowianki. Po zagraniu ręką w polu karnym przez jednego z defensorów jaworznickich Drwali arbiter nie miał innego wyjścia jak tylko wskazać na jedenasty metr. Karnego na bramkę strzałem nie do obrony zamienił Damian Sadowski. Po objęciu prowadzenia goście spokojnie grali swoje i nie forsowali zbytnio tempa. Szczakowianka niby próbowała atakować, zupełnie jednak nie stwarzała zagrożenia pod bramką, notowała też sporo niepotrzebnych strat. Dopiero w 27. minucie po rzucie wolnym podyktowanym za faul na Biskupie, jaworznianie mogli umieścić piłkę w siatce. Damian Sieniawski ze stałego fragmentu gry posłał piłkę do Malickiego, a po jego strzale futbolówka przeszła obok słupka, po drodze jeszcze zawadzając o obrońcę. W 35. minucie Mrożek znów zmarnował „setkę”. Remigiusz Malicki sprytnie oszukał obrońcę i głową przedłużył podanie z głębi pola do Mrożka, który w sytuacji sam na sam spudłował. Na to goście odpowiedzieli szybkim atakiem prawą stroną zakończonym bardzo groźnym acz minimalnie niecelnym strzałem.

Po przerwie Cidry szybko dobiły Biało-Czerwonych. Część kibiców nie zdążyła jeszcze wrócić na swoje miejsca a już było 2:0 dla Ruchu. Damian Sadowski po raz kolejny łatwo oszukał jaworznicką defensywę i wpakował piłkę do siatki. Gracze Szczakowianki po stracie gola zupełnie się pogubili, ale i tak mieli sporo szczęścia, że goście którzy już poczuli krew nie zdołali potwierdzić swojej przewagi kolejnymi trafieniami. Przynajmniej raz gospodarzy uratował Michał Kojdecki, który zablokował bardzo groźny strzał jednego z rywali. Trener Andrzej Sermak widząc taki obrót boiskowych wydarzeń zdecydował się na dwie szybkie zmiany i przynajmniej jedna okazała się w miarę trafna. Paweł Kędroń zastąpił rozgrywającego bardzo słabe zawody Przemysława Frasia i jak się potem okazało, miał swój udział w kontaktowym trafieniu. W 63. minucie w dość kuriozalnej sytuacji młody jaworznianin podał do Pawła Sermaka, który z bliska wpakował piłkę do pustej siatki, dając jeszcze Szczakowiance nadzieję na korzystny wynik. Chwilę później mecz został jednak przerwany na kilka minut a niewiele brakowało by arbiter z Opola zupełnie go zakończył. Kibice Szczakowianki, którzy do tej pory tworzyli niezłą atmosferę i głośnym dopingiem wspierali Biało-Czerwonych zapalili race. Wyglądało to może i efektownie, ale wciąż jest zabronione przez prawo na dodatek, na domiar złego w rejon ławki rezerwowych gości poleciały petardy hukowe i race. Trenerzy oraz piłkarze rezerwowi ekipy gości poczuli się zagrożeni i uciekli w okolice środka boiska a sędzia przez kilka minut dyskutował z przedstawicielami obu drużyn. Ostatecznie mecz udało się wznowić a Szczakowianka jakby zyskała nowe siły. Jaworznianie trochę odważniej zaczęli atakować a na dodatek zyskali przewagę liczebną, z boiska po drugiej żółtej kartce wyleciał bowiem Helder Rodrigues. Mimo to tak na dobrą sprawę Szczakowianka nie potrafiła znaleźć sposobu na odwrócenie losów meczu. Po niezbyt częstych strzałach piłka przelatywała obok bramki lub też padała łupem bramkarza. Nawet dziesięć doliczonych minut nie wystarczyło gospodarzom do wyrównania i tym samym po raz kolejny tej wiosny musieli pogodzić się ze stratą punktów.

Za tydzień Biało-Czerwoni zagrają ostatni mecz w fazie zasadniczej przed podziałem na grupy mistrzowską i spadkowe. Jaworznianie udadzą się do Gliwic, gdzie zmierzą się z rezerwami Piasta.

 

Szczakowianka Jaworzno - Ruch Ruch Radzionków1:2 (0:1)

(Sadowski 9-k., 47 – Sermak 63)

Szczakowianka: Kojdecki – Holewa (58. Dworak), Kiczyński, Kalka, Franiel – Fraś (52. Kędroń), Sermak, Mrożek, Biskup, Sieniawski – Malicki. Trener: Andrzej Sermak

Ruch: Poturalski – Dębski, Gad, Zdanowski, Korzeniowski, Sadowski (85. Urbańczyk), Popiel, Suchecki (90. Szramek), Cepek, Toszek (36. Zaborowski), Helder Rodigues. Trener: Wojciech Osyra

Sędziował: Wojciech Białowąs (Opole)

Żółte kartki: Kiczyński, Malicki – Toszek, Suchecki, Helder Rodgigues x2, Zaborowski

Czerwona kartka: Helder Rodrigues (76. minuta – druga żółta)

Widzów: 450

Czytaj więcej: Jaworznianin.pl: Cidry ograły Szczakowiankę. Szczakowianka Jaworzno – Ruch Radzionków 1:2 [relacja + foto]

 

mirek34b Wysłano: 25 kwietnia 2014; 14:12

Coś chłopakom nie poszło :(

Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.