errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]
errors.8192.1 (8192): Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated [ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]
 Strona Nieoficjalna - Klub JSP Szczakowianka Jaworzno - Klęska w Łaziskach

SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Dominik Kasprzyk; 28.05.2013; 21:53; źródło: własne / Jaworznianin.pl

Klęska w Łaziskach

Polonia Łaziska to wyjątkowo niewygodny rywal dla Szczakowianki. Biało-czerwoni jeszcze nigdy z nimi nie wygrali i nie inaczej było także tym razem. Biało-czerwoni we wtorek gładko ulegli Polonistom 0:3 po bramkach Michała Sudy, Karola Króliczka i Radosława Kaczmarczyka.

Wtorkowy mecz miał kilka dodatkowych smaczków – w barwach klubu z Łazisk występowali jeszcze całkiem niedawno Radosław Gabiga i Aleksander Mużyłowski. Obecny trener Szczakowianki zaliczył w Polonii dwa poważniejsze epizody, podczas sezonu 2000/2001 zagrał 28 spotkań i zdobył 3 gole, natomiast w latach 2008-2009 dołożył jeszcze 36 meczy i 14 bramek. Z kolei popularny Alek do Łazisk trafił latem ubiegłego roku i jesienią rozegrał komplet 15 spotkań, strzelając przy okazji jedną bramkę. Poza tym zimą w drugą stronę do Polonii ze Szczakowianki powędrował trener bramkarzy Maciej Kowal.

Już od początku spotkania Polonia miała wyraźną przewagę i spokojnie rozgrywała piłkę coraz bardziej zbliżając się pod bramkę Szczakowianki. Już w 6. minucie mogło być 1:0, gości uratował jednak stojący między słupkami Krzysztof Smok, który po uderzeniu Michała Sudy z rzutu wolnego popisał się rewelacyjną paradą. Jaworznianie odgryźli się indywidualną akcją prawą stroną w wykonaniu Aleksandra Mużyłowskiego, który jednak w kluczowym momencie zamiast strzelać chciał jeszcze dograć do kolegów z drużyny, co zakończyło się utratą piłki. Z czasem gra nieco uspokoiła się i Szczakowianka mogła nawet spokojnie rozgrywać piłkę w środku polu, nie miała jednak pomysłu na przedostanie się pod bramkę gospodarzy. Mimo to w 23. minucie jaworznianie wypracowali sobie dobrą sytuację strzelecką. Rafał Łybyk rozpoczął akcję dobrym dograniem do Michała Skórskiego, ten wyłożył piłkę dobrze ustawionemu Józefowi Misztalowi, ten jednak przestrzelił. Chwilę później w okolice pola karnego po raz kolejny przedarł się Mużyłowski, i zagrał wzdłuż bramki, żaden z kolegów nie zamknął jednak tego podania. Analogiczną akcję zdołała też wyprowadzić Polonia, dośrodkowania Kaczmarczyka nie zdołał jednak sięgnąć Majsner.

Kluczowa dla dalszego przebiegu spotkania okazała się 37. minuta. Po centrze Radosław Kaczmarczyka na bramkę uderzał Tomasz Rybak, po raz kolejny jednak świetną interwencja popisał się Smok. Piłka trafiła jednak pod nogi Michała Sudy a ten nieatakowany przez obrońców momentalnie zdecydował się na strzał, wobec którego bramkarz Szczakowianki był już bezradny. Co ciekawe bramka Sudy okazała się być jubileuszową – 1900-ną, jaką łaziszczanie zdobyli w swojej historii. Po utracie gola gra gości stała się nerwowa a Polonia zyskała więcej swobody w rozgrywaniu akcji. Na dobrą sprawę w 39. minucie powinno już być 2:0, kiedy to po fatalnym błędzie Wawrzyniaka w dobrej sytuacji znalazł się Kaczmarczyk. Pomocnik Polonii uderzył jednak wysoko nad bramką. Jakby tego było mało, w końcówce tej części gry po jednym z rzutów wolnych piłkę praktycznie z linii bramkowej wybijał jeden z jaworznian.

Po przerwie wydawało się, że Szczakowianka może powalczyć i urwać punkty gospodarzom, Ci jednak szybko i brutalnie sprowadzili jaworznian na ziemię. Już w trzy minuty po wznowieniu gry gospodarze wywalczyli rzut rożny. Michał Suda wrzucił piłkę na głowę Karola Króliczka a ten umieścił ją w siatce. Emocje po tej bramce nie zdążyły jeszcze opaść a już było 3:0 i praktycznie po meczu. Rozgrywający fenomenalne zawody Michał Suda zagrał piłkę z lewej strony w pole karne gdzie Radosław Kaczmarczyk popisał się efektownym szczupakiem i ustalił wynik spotkania. Po takim obrocie sprawy gra Szczakowianki uległa już zupełnemu rozkładowi a biało-czerwoni zupełnie nie mieli koncepcji jak dalej grać i stali się tylko tłem dla rywali, którzy na szczęście nie starali się już zbytnio pastwić nad rozbitymi gośćmi. Jaworznianie sporadycznie jeszcze przedzierali się pod bramkę strzeżoną przez Bartosza Gocyka, strzały Misztala czy Skórskiego omijały ją jednak w bezpiecznej odległości. Polonia za to mogła jeszcze dołożyć kolejne bramki. W 62. minucie łaziszczanie wyprowadzili szybką kontrę, którą strzałem wykończył Michał Suda, futbolówka zatrzymała się jednak na poprzeczce. Kilka minut później ten sam zawodnik znów popisał się fantastycznym uderzeniem – tym razem z rzutu wolnego – tym razem jednak trafił w poprzeczkę. W końcówce Szczakowianka próbowała jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, strzały Wawrzyniaka i Mroza były jednak niecelne a uderzenie Frasia już w doliczonym czasie gry zdołali zablokować obrońcy. Ostatecznie druga z rzędu wyjazdowa porażka 0:3 stała się faktem.

 


Polonia Łaziska Górne – Szczakowianka Jaworzno 3:0 (1:0)

(Suda 37, Króliczek 48, Kaczmarczyk, 51)

Polonia: Gocyk – Gersok, Mazur, Króliczek, Suchecki – Kaczmarczyk (73. Bryk), Staszowski (83. Widuch), Rybak, Rączka, Suda (69. Wawrzyczek) – Ma. Majsner (63. Śmiałkowski)

Trener: Marek Mandla

Szczakowianka: Smok – Dzionsko, Szeja, Szwarga, Wawrzyniak – Sieniawski (71. Biskup), Skórski, Łybyk (59. Mróz), Mużyłowski (65. Fraś), Bernaś – Misztal (81. Świerkowski)

Trener: Radosław Gabiga


Widzów: ok. 150

Żółte kartki: Majsner, Suchecki – Mużyłowski

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

 

Czytaj więcej na portalu Jaworznianin.pl:

Popis Michała Sudy. Polonia Łaziska - Szczakowianka 3:0 [relacja + foto]

 

Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.