Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Szczakowianka Jaworzno grała jak równy z równym w tych trudnych warunkach z Okocimskim Brzesko. Jaworznianie do praktycznie ostatniej minuty meczu bezbramkowo remisowali, kiedy to arbiter główny z Krakowa podyktował bardzo wątpliwy rzut karny dla zawodników Okocimskiego. Nie zważając jednak na wynik, widać progres w grze naszego zespołu.
- Absolutnie nie było rzutu karnego – stwierdził po meczu Michał Biskup, który zdaniem arbitrów faulował jednego z zawodników „Piwoszy”. W ocenie Biskupa zawodnik Okocimskiego poślizgnął się i wpadł na niego, co zdaniem arbitra było spowodowane przewinieniem naszego zawodnika. Pomijając jednak ostatnią akcje meczu, trzeba podkreślić że zespół Andrzeja Sermaka zagrał dobry mecz. W spotkaniu tym w linii obrony wystąpił dzisiaj Adrian Kozieł, który tym samym udowodnił że radzi sobie równie dobrze w defensywie jak i w linii ataku. W pierwszej połowie Szczakowianka była bliższa strzelenia bramki, ale dogodnej sytuacji nie wykorzystali Józef Misztal oraz przymierzany do naszego zespołu Filip Marciniak, 25 letni pomocnik ostatnio grający w Warcie Poznań. Misztal został dobrze wypatrzony na linii szesnastego metra, gdzie był nie pilnowany, przyjął piłkę klatką piersiową i huknął mierząc między spojenie słupka, a poprzeczki. Wówczas robinsonadą popisał się golkiper „Piwoszy” który sparował piłkę na rzut rożny. W drugiej dogodnej sytuacji po rzucie rożnym, Marciniak z około szesnastego metra podawał do Kmiecika, a ten będąc kilka metrów przed bramką „Piwoszy” został w ostatniej chwili zablokowany. Piwosze mieli również dogodną sytuację w tej części gry, ale ich napastnik będąc w sytuacji „sam na sam” nie był w stanie pokonać Bensza. Po zmianie stron nieco więcej z gry mieli zawodnicy Krzysztofa Łętochy, ale to biało-czerwoni powinni strzelić bramkę. Świętną akcję z lewej strony zainicjował Misztal, odgrywając do środka do Sierczyńskiego. Ten zgrał w pierwsze tempo do Dylowicza, który dokładnie dośrodkował do Kondzielnika, a nasz snajper uderzając z pierwszej piłki z powietrza nieznacznie chybił. Gdy wydawało się że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, arbiter odgwizdał rzut karny o czym pisaliśmy na wstępie. Dodajmy, że w meczu tym wystąpił kolejny jaworznianin - Seweryn Podralski, który podobnie jak Tomasz Warzecha jest wychowankiem trenera Andrzeja Dylowicza.
Przed nami Memoriał im. Mirosław Stadlera, a później wyjazd na obóz który zakończy się spotkaniem sparingowym z Puszczą Niepołomice. O tym jednak będziemy zapewne Państwa informować w kolejnych dniach.
Okocimski Brzesko – Szczakowianka Jaworzno 1:0 (0:0)
90' Wawryka
Okocimski Brzesko: Mieczkowski, Szymonik, Jacek, Urbański, Pawłowicz, Pyciak, Dynarek, Wojcieszyński, Krzak, Ogar , Trznadel
Grali także: Cegliński, Wawryka, Wieczorek, Baliga, Darmochwał, Litwiniuk, Smółka, Oświęcimka
Szczakowianka Jaworzno: Bensz – Dębowski, Stankiewicz, Kozieł, Małkowski – Misztal, Marciniak, Biskup, Sierczyński, testowany - Kmiecik
Grali także: Jeziorek, Kondzielnik, Dylowicz, Jędrzejczyk, Warzecha, Podralski
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!