Szczakowianka w tym sezonie na własnym boisku spisuje się wyśmienicie. Biało-Czerwoni w sobotę pokonali Iskrę Pszczyna 2:0.
Przed meczem obie ekipy w tabeli dzieliło aż sześć pozycji. Iskra, wymieniana przed sezonem w gronie faworytów do awansu miała dwa oczka więcej od Biało-Czerwonych i przyjechała do Jaworzna z nadziejami na urwanie punktów gospodarzom. Twierdza Szczakowa po raz kolejny pozostała jednak niezdobyta.
Pierwsza połowa meczu była dość wyrównana, goście pokazywali dojrzały solidny futbol, i kilka razy przedarli się pod jaworznicką bramkę, nie potrafili jednak zaskoczyć Kojdeckiego. Szczakowianka za to okazała się wyjątkowo skuteczna. Już w 9. minucie Paweł Sermak był faulowany na 20 metrze. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł debiutujący w zespole Marek Walczak i tak idealnie przymierzył, że bramkarz rywali nie miał szans na obronę. Szczakowianka prowadziła i starała się jeszcze od czasu do czasu atakować. Biało-Czerwoni mieli zresztą kilka okazji do zmiany wyniku, nie zdołali jednak umieścić piłki w siatce. Po przerwie przewaga gospodarzy nadal nie podlegała dyskusji. Iskra nie miała pomysłu na to jak poradzić sobie z jaworznianami, a jeżeli już udało się jej przedzierać pod bramkę, to na wysokości zadania zawsze stawała defensywa Drwali. Szczakowianka oddała kilka strzałów na bramkę gości, generalnie jednak były one zbyt słabe lub niecelne by zmienić rezultat. Dopiero w końcówce podopieczni trenera Sermaka postawili kropkę nad i. Po akcji lewą stroną Paweł Kędroń wrzucił piłkę w pole karne, ta odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i trafiła do Tomasza Dworaka, który podwyższył na 2:0. W ostatnich minutach Szczakowianka mogła jeszcze zwiększyć rozmiary wygranej. Szczególnie blisko trzeciego gola było po składnej akcji Walczaka z Żurawikiem zakończonej przyblokowanym strzałem Sermaka, któremu tego dnia gol zdecydowanie by się należał. Biało-Czerwoni wygrali już trzeci z rzędu mecz na własnym boisku i na dodatek znowu nie stracili żadnej bramki. Dzięki zwycięstwu jaworzniccy Drwale awansowali o kilka pozycji w tabeli i odrobili nieco straty do czołówki. Za tydzień Szczakowiankę czeka kolejny wyjazd, tym razem do Pszowa, gdzie jaworznianie postarają się przełamać fatalną wyjazdową passę.
Mecz z Iskrą był czasem debiutów, ale i pożegnań. Z bardzo dobrej strony jaworznickiej publiczności pokazali się dwaj byli zawodnicy Odry Wodzisław, którzy dopiero co dołączyli do zespołu – Marek Walczak i Bartosz Zyguła. Za to z kibicami pożegnał się Tomasz Jarosz, który wyjeżdża za granicę. Tomek w tym sezonie był podstawowym i zdecydowanie wyróżniającym się pozytywnie zawodnikiem Szczakowianki. W sumie zagrał we wszystkich ośmiu spotkaniach i do tego zdobył trzy bramki. Niestety życie tak pokierowało jego losem, że teraz wyjeżdża poza Polskę do pracy, gdyby jednak zdecydował się wrócić, w klubie na pewno zostałby ciepło przyjęty. Tomkowi życzymy samych sukcesów i powodzenia oraz dziękujemy za grę w ekipie Biało-Czerwonych. Warto jeszcze wspomnieć, że cały mecz transmitowała telewizja internetowa ŚląskieTV.
Szczakowianka Jaworzno – Iskra Pszczyna 2:0 (1:0)
(Walczak 9, Dworak 82)
Szczakowianka: Kojdecki – Dworak, Rodziewicz, Kiczyński, Grzywa – Kędroń (89. Żurawik), Biskup (80. Mrożek), Zyguła, Walczak – Sermak – Malicki (69. Jarosz)
Trener: Andrzej Sermak
Iskra: Mrzyk – Ryguła (66. Grajcarek), Grabczyński, Czyż (78. Żur, Kraus, Żupa, Maślorz, Klaja, Bezak, Grygier (57. Gruszka), Chrysteczko (85. Dragon)
Trener: Wojciech Jarosz
Sędziował: Artur Należnik (Katowice)
Żółte kartki: Biskup, Zyguła, Kędroń, Jarosz – Klaja, Maślorz, Bezak
Widzów: ok. 200
Czytaj też:
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
aby do przodu!