Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]Szczakowianka chyba nareszcie wraca do dobrej gry. Biało-Czerwoni w środę po świetnym spotkaniu pokonali faworyzowane rezerwy GKS-u Katowice aż 4:1.
Szczakowianka po porażce w Żywcu miała wyjątkowo trudne zadanie by w starciu z silną ekipą rezerwowej Gieksy powalczyć o punkty. Biało-Czerwoni na środowy mecz wyszli jednak bez kompleksów i od pierwszych minut chcieli pokazać kto rządzi na szczakowskim boisku. Już na początku spotkania podopieczni trenera Sermaka kilka razy postraszyli strzegącego bramki GKS-u Rafała Dobrolińskiego. Czerwona lampka ostrzegawcza powinna zaświecić się rywalom szczególnie po tym jak Tomasz Jarosz trafił w poprzeczkę. Goście nie potrafili jednak wyciągnąć z tego odpowiednich wniosków co skończyło się dla nich utratą gola. W 19. minucie Paweł Sermak idealnie wypuścił w pole karne Tomka Jarosza a ten w sytuacji sam na sam ładnym technicznym lobem przerzucił piłkę nad bramkarzem i otworzył wynik meczu. Szczakowianka spokojnie prowadziła grę i wydawało się kwestią czasu, kiedy podwyższy wynik. Tymczasem jednak w końcówce pierwszej połowy GKS doprowadził do wyrównania. Sędzia dopatrzył się zagrania ręką jednego z jaworznian i podyktował rzut wolny dla gości. Po wrzutce piłki w pole karne Tomkowicz dość szczęśliwie skierował futbolówkę do bramki. Mimo prób gospodarzy taki wynik utrzymał się już do przerwy.
Po przerwie Szczakowianka od razu zaatakowała i w niespełna trzy minuty dosłownie znokautowała rywali. Parę chwil po wznowieniu gry Tomasz Jarosz dostał podanie z głębi pola na 18 metr, tam zdecydował się na indywidualną akcję, uporał z obrońcami i podwyższył na 2:1. Kibice nie zdążyli jeszcze ochłonąć a tymczasem było już praktycznie po meczu. Paweł Sermak dopadł do piłki w polu karnym, urwał się obrońcom, położył źle ustawionego bramkarza i uprzedzając jednego z defensorów, który próbował jeszcze ratować sytuację wślizgiem, umieścił piłkę w siatce. Prowadzenie 3:1 zupełnie już uspokoiło Biało-Czerwonych, którzy grali swoje i zupełnie zdominowali rywali, praktycznie nie dopuszczając ich pod własną bramkę. Jaworznianie momentami jeszcze przyspieszali czym siali popłoch w szeregach obronnych Gieksy. W końcówce trener Sermak powoli wpuszczał na murawę zdolną jaworznicką młodzież a ta odpłaciła mu się dobrą grą. Już w ostatniej minucie spotkania Drwale ustalili wynik spotkania na 4:1. Piotr Żurawik zagrał z Arturem Molendą taką akcję, jaką nie tak dawno jeszcze nie raz pokazywali grywając razem w drużynie MCKiS-u. Popularny Hagi wywalczył piłkę i zmylił obrońcę dogrywając do wbiegającego w pole bramkowe Aku, a ten nie zastanawiając się wiele posłał piłkę do siatki obok fatalnie interweniującego golkipera gości.
Wygrana przyszła dla Biało-Czerwonych w odpowiednim momencie i powinna sprawić, że jaworznianie znów uwierzą w to, że mogą wygrywać z każdym. Podopieczni trenera Sermaka na świętowanie nie będą mieli zbyt wiele czasu, bo już w sobotę czeka ich rywalizacja z kolejnym zespołem z Katowic – Podlesianką.
Szczakowianka Jaworzno – GKS II Katowice 4:1 (1:1)
(Jarosz 19, 47, Sermak 48, A. Molenda 90 – Tomkowicz 37)
Szczakowianka: Kojdecki – Dworak (88. B. Molenda), Rodziewicz, Kiczyński, Grzywa – Kędroń (76. Żurawik), Biskup, Mrożek, Jarosz (90. Holewa) – Sermak (71. A. Molenda) – Malicki
Trener: Andrzej Sermak
GKS II: Dobroliński – Cybul, Sylwestrzak, Bajor, Ślusarczyk (60. Hak), Tomkowicz (71. Lipok), Sobotka, Sawicki (64. Kostępski), Mazurek, Zapotoczny, Szołtys (60. Guzy)
Trener: Jacek Gorczyca
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom)
Żółte kartki: Dworak – Sylwestrzak, Sawicki
Widzów: ok. 200
Czytaj więcej:
Jaworznianin.pl: Powrót Drwali. Szczakowianka Jaworzno – GKS II Katowice 4:1 [relacja + foto]
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!
No trzeba się wziąć do pracy na poważnie