SZCZAKOWIANKA JAWORZNO - Oficjalna strona



Niepokonana do niedawna na własnym stadionie Szczakowianka, musiała w minioną sobotę przełknąć gorycz porażki. Jaworznianie po beznadziejnej grze i zdecydowanie najsłabszym w ich wykonaniu meczu w tym sezonie ulegli Pniówkowi 0:2 i w konsekwencji spadli w tabeli z drugiego na czwarte miejsce. Komplet punktów drużynie Pniówka zapewnili Motyka i Kapinos.

- W pierwszych 45 minutach nie wiem jaka drużyna grała na boisku, ale na pewno nie moja. To nie była ta Szczakowianka z poprzednich meczów. Zespół zagrał na stojąco, bez animuszu, bez chęci do gry. Przed meczem przytrafiły nam się dodatkowo dwie kontuzje, które dotknęły Jakuba Dziółkę (naciągnął mięsień dwugłowy) oraz Dawida Tomanka (podkręcił staw skokowy). Ile znaczy dla drużyny Kuba Dziółka mogliśmy się dziś przekonać. Jest on jednym z tych naszych wojowników, który potrafi zmotywować drużynę na boisku. Przykładowo w pierwszej połowie ja nie usłyszałem nikogo kto zachęcałby zespół do walki. Wyglądało to jak jakiś piknik, jak mecz sparingowy i ja nie znajduję żadnego wytłumaczenia dla moich piłkarzy- podsumował mecz z Pniówkiem trener Radosław Gabiga.

Ta powyższa wypowiedź trenera mogłaby posłużyć za komentarz do całego meczu. Dodając jeszcze, że oprócz tego, że Szczakowianka nie istniała kompletnie w ofensywie, to na dodatek defensywa poprzez niedokładnie podania do bramkarza i swoją niefrasobliwość, sama sobie stwarzała groźne sytuacje bramkowe, po których to Pniówek mógł bez cienia wątpliwości strzelić nam co najmniej dwa gole. – To fakt, było kilka nerwowych zagrań do bramkarza. Nie wiem czy nasza gra wynikła z nieobecności Kuby Dziółki, który doznał kontuzji na rozgrzewce, ale to nas absolutnie nie usprawiedliwia. Wyszliśmy też trochę innym ustawieniem, ale mimo wszystko powinniśmy byli lepiej zachować się w defensywie- skomentował grę formacji obronnej Dawid Szwarga. Pniówek nie miał tego dnia wielu okazji bramkowych, jednakże był bardzo skuteczny. Wyszedł on na jednobramkowe prowadzenie w 33. minucie meczu, kiedy to Marcin Motyka wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową pokonał bezradnego Piotra Adamka. Nie tylko linia obronna zagrała fatalnie, ale też inne formacje, bo przecież tak naprawdę broni i atakuje cały zespół. Drużynie zabrakło świeżości. Czy było to spowodowane zmęczeniem spowodowanym ewentualną cięższą pracą na ostatnich treningach? – Nie, zmęczenie na pewno nie. Nie ma sensu się usprawiedliwiać przemęczeniem. Ciężko powiedzieć z czego wynikała nasza słabsza gra. Być może z braku determinacji, uśpienia choć wydaje mi się, że druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Co prawda bramka stracona na początku utrudniła nam grę, jednakże stworzyliśmy też kilka groźnych sytuacji, ale w konsekwencji zabrakło nam bramki kontaktowej- dodał jeszcze Dawid, notabene syn trenera Pniówka- Mirosława Szwargi. Co warte podkreślenia, trener odpowiednio reagował na boiskową niemoc poprzez szybkie zmiany. Niestety, nie zareagowali odpowiednio piłkarze, którzy po prostu „spali” tego dnia na boisku.

Druga połowa faktycznie była nieco lepsza, aczkolwiek było to zdecydowanie za mało na piekielnie konsekwentnie grającą drużynę gości. Oprócz tego, że przyjezdni zagrali na zero z tyłu w obronie, to zdołali dołożyć jeszcze drugą bramkę, która praktycznie pogrzebała szanse jaworznian. Uczynił to Sebastian Kapinos, któremu zostawiono zdecydowanie zbyt dużo miejsca w okolicach pola karnego, co z nawiązką wykorzystał pomocnik Pniówka, strzelając bardzo ładną bramkę po mierzonym strzale w długi róg. Szczaksa wykazała zbyt mało inicjatywy i woli walki, aby zagrozić podopiecznym Mirosława Szwargi i mecz zakończył jak najbardziej zasłużonym zwycięstwem przyjezdnych. Słowami otuchy dla kibiców może być ta wypowiedź Dawida Szwargi - Mogę złożyć taką deklarację, że to, co działo się w pierwszej połowie w meczu z Pniówkiem na Krakowskiej, więcej się już nie powtórzy. Trzymamy za słowo i wierzymy, że spotkanie to było jednorazową wpadką.

Materiał video: Gabiga: To nie była moja drużyna – Szczakowianka przegrywa

Wszelkie prawa zastrzeżone dla www.Szczakowianka.pl ©.

Strona internetowa redagowana przez Kibiców Szczakowianki dla Kibiców Naszego ukochanego Klubu! Najnowsze wiadomości z życia Klubu oraz wyniki i galerie pomeczowe tylko u nas. Zapraszamy do częstych odwiedzin i udzielania się na naszym forum dykusyjnym dla Kibiców Szczakowianki. Do zobaczenia na najbliższym meczu naszej Szczakowianki Jaworzno - zapraszamy na Krakowską.