Szczakowianka w ten weekend niestety nie dopisała do swojego konta kolejnych punktów. Biało-Czerwoni przegrali w niedzielę na wyjeździe z Fortecą Świerklany 0:1.

Przed meczem kibice liczyli, że tym razem z wyjazdu uda się przywieść przynajmniej jeden punkt, Forteca bowiem ostatnio wyraźnie dołuje, Szczakowianka natomiast wydawała się powoli grać coraz lepiej. Oba zespoły zdawały się prezentować podobny poziom piłkarski i faktycznie boisko to potwierdziło. Samo spotkanie było dość wyrównanem to jednak Szczakowianka miała więcej z gry i częściej przedzierała się pod bramkę rywali. Trener Sermak zdecydował się na odważne ustawienie z dwójka napastników, mimo to podobnie jak już nieraz w tym sezonie we znaki dawała się fatalna skuteczność. W samej pierwszej połowie Biało-Czerwoni wypracowali sobie tyle sytuacji, że powinni prowadzić, jej gracze jednak pudłowali a i w bramce dobrze spisywał się golkiper miejscowych. Forteca także miała swoje okazje, jaworznicka defensywa spisywała się jednak bez zarzutu.

Po przerwie obie ekipy starały się atakować, obraz gry nie uległ jednak jakiejś dużej zmianie. Znów to Szczakowianka częściej była przy piłce, niestety dla gości niewiele z tego wynikało. Wreszcie w 67. minucie gospodarze przeprowadzili akcję, która okazała się kluczowa dla losów spotkania. Podczas gdy na murawie leżał kontuzjowany Marcel Rodziewicz, Forteca zamiast wybić piłkę przeprowadziła szybką akcję prawą stroną. Jeden z zawodników gospodarzy przerzucił piłkę na lewą stronę a tam dopadł do niej zupełnie nie pilnowany Zmuda i umieścił ją w siatce. Podopieczni trenera Sermaka starali się odrabiać straty, ale nie zdołali już doprowadzić do wyrównania i komplet punktów pozostał w Świerklanach.

W następnej kolejce Szczakowiankę czeka kolejny trudny mecz wyjazdowy. W sobotę o 15:00 jaworznianie w Przyszowicach zagrają z Jednością, która ostatnio prezentuje niezłą formę.

Forteca Świerklany – Szczakowianka Jaworzno 1:0 (0:0)
(Zmuda 67)

Forteca: Fugiel – Radosław Żbikowski, Kuczok, Zimoń, Sudoł, Uliarczyk (58. Getler), Pastuszak, Wróblewski, Musiolik (58. Zmuda), Robert Żbikowski (58. Kocztorz), Wieczorek (86. Michalik)
Trener: Piotr Hauder

Szczakowianka: Kojdecki – Dworak (72. Zyguła), Rodziewicz, Kiczyński, Grzywa – Rozmus, Mrożek, Sermak, Walczak (46. Kędroń) – Malicki, Balcer (76. A. Molenda)
Trener: Andrzej Sermak

Sędziował: Sebastian Buchta (Skoczów)
Żółte kartki: Wróblewski, Zimoń, Uliarczyk – Mrożek
Widzów: ok. 200