Function get_magic_quotes_runtime() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2806 ]Function get_magic_quotes_gpc() is deprecated
[ SYSPATH/bigfile.php, line 2813 ]O tym że wyniki trzecioligowe są trudno przewidywalne pokazała wczorajsza kolejka spotkań. No bo nie trudno było wskazać faworyta w spotkaniu Rozwoju Katowice ze Startem Namysłów, czy Szczakowianki Jaworzno ze Startem/Odra Bogdanowice. I tak w pierwszym we wspomnianym przypadku, ku zaskoczeniu wielu lider zremisował z ostatnim zespołem w tabeli, a plasująca się na czwartym miejscu Szczakowianka przegrała z zespołem zajmującym dotąd czternaste miejsce w tabeli.
Mecz ze Startem/Odrą Bogdanowice miał być w miarę łatwą przeprawą dla podopiecznych Andrzeja Sermaka. Jak się jednak okazało, rywale przez 90. minut umiejętnie się bronili, a w 73. minucie strzelili decydującą bramkę. Patrząc na przebieg tego spotkania, w grze biało-czerwonych było widać poprawę w porównaniu z meczem w Częstochowie, jednak podopieczni Andrzeja Sermaka nie potrafią wypracować sobie tylu dogodnych sytuacji, aby strzelić z nich bramkę. W pierwszej części spotkania warto odnotować uderzenie Sebastiana Dylowicza, które odbiło się od słupka bramki rywal oraz okazję Sylwester Dębowskiego, który mógł wyprowadzić Szczakowiankę na prowadzenie, ale wykorzystując nieporozumienie bramkarza z obrońcą zamiast strzelać, chciał dograć piłkę do jednego z partnerów z drużyny, co w porę uniemożliwili mu goście.
W drugiej części spotkania gra Szczakowianki do momentu zejścia z boiska Pawła Sermaka, była w miarę poukładana. Wprowadzeni zawodnicy niestety nie spełnili pokładanych w nich nadziei, a wówczas trudno było mówić o dogodnych sytuacjach bramkowych. Na domiar złego w 72. minucie spotkania goście wykonywali rzut rożny. Piłkę wprost pod nogi rywala wybił Rafał Jędrzejczyk, a stojący na około czternastym metrze Ariel Dzionsko uderzył w lewy róg bramki Adama Bensza. W końcówce spotkania, biało-czerwoni mogli pokusić się jeszcze o bramkę wyrównującą. Najbliżej szczęścia był Adrian Kozieł, którego jednak strzał głową z około piątego metra instynktownie wybronił bramkarz rywali.
Po tym spotkaniu Szczakowianka spadła na piąte miejsce w ligowej tabeli i do lidera z Katowic traci już 10 punktów. Co jednak gorsze, gra Szczakowianki w żadnym stopniu nie przypomina tej z rundy jesiennej. W wielką sobotę biało-czerwoni wyjeżdżają na bardzo trudny teren do Częstochowy, gdzie będą rywalizować z kolejnym zespołem broniącym się przed spadkiem, tamtejszą Victorią.
Szczakowianka Jaworzno – Start/Odra Bogdanowice 0:1 (0:0)
73’ Dzionsko
Szczakowianka Jaworzno: Bensz – Małkowski (45. Bizoń), Stankliewicz, Mikołajczyk (72. Przebindowski), Dębowski – Dylowicz (57. Jędrzejczyk), Sermak (62. Szkotak), Sierczyński, Misztal – Kozieł, Kondzielnik
Start/Odra Bogdanowice: Bąkowski – Dzionsko, Kaliciak, Bańczyk, Harmata - Pietrycha (69. Staniek), Grassman, Polak, Krupa (90. Zyguła), Szepeta - Młynek (23. Rybak)
Kolejne 900 przyłbic ochronnych od Szczakowianki trafiło do jaworznickich przedszkoli, placówek oświatowych i medycznych. A to wszystko w ramach prowadzonej przez Biało-Czerwonych akcji „Szczakowianka dla Szpitala – Razem Wykopiemy Koronę!”.
Komisja ds. Rozgrywek Śląskiego Związku Piłki Nożnej podała składy grup IV ligi na sezon 2020/21. Szczakowianka znalazła się w grupie I, która skupia głównie zespoły z północy województwa.
Bartłomiej Chwalibogowski, jeden z liderów Szczakowianki na boisku i poza nim, został doceniony w Plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca Jaworzna 2019 roku!