Szczakowianka II wygrała drugi mecz w tym sezonie. Młodzi Drwale po golach Mastalerza i Woronowicza pokonali 2:1 ekipę KS Giebło.

Podopieczni trenera Artura Adamusa w niedzielę po raz pierwszy mieli okazję zaprezentować się jaworznickiej publiczności i zrobili to w niezłym stylu. Kibice, którzy wyjątkowo licznie przybyli na obiekt w Szczakowej byli świadkami ciekawego i trzymającego w napięciu do ostatnich minut spotkania. Przed meczem zorganizowano krótką sesję zdjęciową, której efekty znaleźć będzie można już w poniedziałek m.in. na naszym facebookowym profilu.

Wracając jednak do spotkania – to Szczakowianka II od samego początku miała wyraźną przewagę i starała się atakować. Chwila nieuwagi w obronie mogła jednak słono kosztować jaworznian. Już w 14. minucie po rzucie rożnym Bartosz Kijas po błędzie defensywy skierował piłkę do siatki otwierając wynik meczu. Młodzi Drwale napierali na bramkę rywali chcąc odrobić straty, długo jednak nie mogli się w nią wstrzelić. W 19. minucie po efektownej akcji Artur Molenda podał do Piotra Żurawika, ale ten z bliska fatalnie spudłował. Parę minut później groźny strzał Szymona Chrapka wyłapał bramkarz. Wreszcie w 39. minucie Żurawik przedarł się prawą stroną i dograł do Mariusza Mastalerza, który dopełnił formalności i doprowadził do wyrównania.

Po przerwie gospodarze nadal przeważali, chociaż trzeba oddać piłkarzom Giebła to, że podjęli walkę i od czasu do czasu także zagrażali jaworznickiej bramce. Im bliżej było końca meczu, tym napór jaworznian był większy. Szczególnie dużo zagrożenia było po stałych fragmentach gry wykonywanych przez Damiana Telegę. Po jednej z jego wrzutek Szymon Chrapek po błędzie bramkarza dopadł do piłki, nie zdołał jednak trafić do siatki. Podobnie po główce Artura Molendy piłka o centymetry minęła słupek. Wreszcie w 75. minucie Szczakowianka II przeprowadziła akcję meczu. Arkadiusz Brzozowski zdecydował się na dośrodkowanie z lewej strony, piłka trafiła do Piotra Woronowicza, który bez problemów skierował ją do siatki zapewniając Drwalom komplet punktów. W końcówce spotkania goście próbowali jeszcze odrabiać straty, ale na posterunku stał Mateusz Kiepura, który przynajmniej w jednej sytuacji uratował jaworznian przed utratą gola.

Szczakowianka II zasłużenie wygrała 2:1 a jej gra mogła się podobać kibicom. Niestety nie obyło się bez strat, bowiem groźnej kontuzji obojczyka nabawił się Konrad Cieplik, który zaraz po meczu trafił do szpitala. Młodemu napastnikowi, który w tym meczu zaliczył swój debiut w ekipie Biało-Czerwonych życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Za tydzień rezerwiści na wyjeździe zagrają z bardzo silnym Zagłębiakiem Tucznawa, wszystkich kibiców zapraszamy za to na Szczakową już 14 września, kiedy to na Kościuszki przyjedzie obecny lider rozgrywek – KS Wysoka. Do obszernej galerii ze spotkania z KS-em Giebło zapraszamy w poniedziałek wieczorem.

Szczakowianka II Jaworzno – KS Giebło 2:1 (1:1)
(Mastalerz 39, Woronowicz 75 – Kijas 14)

Szczakowianka II: Kiepura – Woronowicz, B Molenda (66. Cieplik), Jelonek, Telega – Żurawik, Chrapek (89. Walczak), Kamiński, Brzozowski (76. Śliwiński) – A. Molenda, Mastalerz (72. Świerczyński)
Trener: Artur Adamus

KS Giebło: Kućmierz – Grzebieluch, K. Biały, Kijas, P. Głąb, Szymusiak (82. Piętosa), Makieła (72. Kula), Czeszczewik, M. Bialy (45. Szeląg, 65, Rola), Barczyk, A. Głąb
Trener: Adam Głąb

Widzów: ok. 150