Rezerwy Szczakowianki w niedzielę dopisały do swojego konta kolejny komplet punktów. Biało-Czerwoni na własnym boisku pokonali KS Giebło 2:1.

Ekipa z Giebła, która zaliczana jest do czołowych zespołów sosnowieckiej B klasy to dla piłkarzy Szczakowianki rywal wyjątkowo niewygodny. KS już w poprzednim sezonie napsuł sporo krwi jaworznianom i także tym razem okazał się wyjątkowo wymagającym rywalem. Piłkarze z Giebła na stadionie w Szczakowej potwierdzili, że chociaż może nie są wirtuozami futbolu, to już w piłce siłowej czują się świetnie i mocno postraszyli Młodych Drwali.

Podopieczni trenera Artura Adamusa już od początku starali się atakować, ale szybko zostali skarceni przez rywali. Już w 13. minucie goście przeprowadzili efektowny atak lewą stroną, Dawid Barczyk zdecydowanie zbyt łatwo ograł jaworznickich defensorów i zdecydował się na strzał. Krystian Wylężek pewnie poradziłby sobie z uderzeniem, ale piłka rykoszetem odbiła się jeszcze od jednego z miejscowych i zaskoczyła golkipera Biało-Czerwonych. Kibice, którzy jak zwykle przyszli wesprzeć rezerwistów, nie musieli długo czekać na odrobienie strat. Już w 28. minucie Gaspar Repa zmusił golkipera rywali do błędu, przejął piłkę wypuszczoną z rąk bramkarza i zgrał ją do dobrze ustawionego Patryka Molendy, który ładnym strzałem nie dał gościom szans na obronę. Szczakowianka szybko chciała strzelić kolejnego gola, nie bardzo jednak potrafiła znaleźć sposób na defensywę rywali i biła głową w mur. Największe zagrożenie stwarzała po stałych fragmentach gry, ale nie mogła się wstrzelić w światło bramki.

Po przerwie oba zespoły chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę. Teoretycznie częściej przy piłce byli gospodarze, niewiele z tego jednak wynikało a zagrożenie jakie chcieli stwarzać pod bramką rywali było znikome. Zawodnicy z Giebła korzystali za to z każdej okazji by przetestować jaworznicką defensywę. W 73. minucie goście powinni byli wyjść po raz drugi tego dnia na prowadzenie, po świetnej akcji jeden z zawodników KS-u znalazł się praktycznie w sytuacji sam na sam z Wylężkiem, ten popisał się jednak wyśmienitą interwencją i uratował swój zespół przed utratą gola. Parę chwil później Patryk Świerczyński padł na murawę w polu karnym. Sędzia dopatrzył się w tej sytuacji przewinienia jednego z zawodników z Giebła i wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Patryk Molenda, który zaliczył już swoje piąte trafienie w tym sezonie. Goście mogli jeszcze odrobić straty, po świetnym uderzeniu z rzutu wolnego ponownie na wysokości zadania stanął Wylężek i świetną paradą wybronił piłkę zmierzającą pd poprzeczkę. Więcej bramek tego dnia już nie padło i tym samym jaworznianie mogli świętować kolejną wygraną w sezonie.

Niedzielny pojedynek Biało-Czerwonych zdecydowanie trudno zaliczyć do udanych, ważne jednak, że udało się wywalczyć komplet punktów a za kilka tygodni o stylu tej wygranej nikt już nie będzie pamiętał. Szczakowianka cały czas jest trzecia w tabeli B klasy z minimalną stratą do dwóch pierwszych miejsc. Najbliższy weekend będzie bardzo ważny dla układu tabeli, dojdzie bowiem do dwóch pojedynków na absolutnym szczycie B klasy. Szczakowianka na wyjeździe zagra z bardzo silną ekipą Strażaka Nowa Wieś, która u siebie nie zwykła tracić punktów. Młodym Drwalom bardzo przydałaby się wygrana na tym gorącym terenie. Na dodatek tego samego dnia lider z Psar zagra z wiceliderem – Jednością Strzyżowice. Dla jaworznian najlepszym wynikiem w tym pojedynku byłby remis, pozwoliłby bowiem na  zniwelowanie strat już praktycznie do zera i zbudowanie dobrej pozycji do wiosennego ataku na A klasę.

Szczakowianka II Jaworzno – KS Giebło 2:1 (1:1)
(P. Molenda 18, 78 – Barczyk 13)

Szczakowianka: Wylężek – Lipiński (57. Ptasiński), Smolik (70. Stawarz), Nowak, Telega – P. Molenda, Woronowicz, Repa (46. Chrapek), Pedyński – Leda (70. Świerczyński), Koziarz

KS Giebło: Kućmierz – Barczyk, Biały, A. Głąb, P. Głąb, Kaziród (86. Matusiak), Kula (80. Mikoda), Lipka, Malinowski, Stolarczyk (82. Rola), Szymusik

Żółte kartki: Nowak, Telega, Ptasiński – Stolarczyk, Kula

Do fotogalerii zapraszamy wkrótce na nasz profil na Facebooku: