JSP Szczakowianka Jaworzno

Remis z Ruchem Radzionków

W środę 3 maja pierwsza drużyna gościła u siebie Ruch Radzionków. Mecz w ramach 24. kolejki do łatwych nie należał, a drużyny podzieliły się punktami.

Piłkarska środa na koniec majówki to między innymi 24. kolejka IV ligi grupy śląskiej I. Kolejka, która pokazała, że sporo jeszcze może się zadziać, zwłaszcza na górze tabeli. Swoje mecze przegrali: Piast II Gliwice oraz Rozwój Katowice, tym samym utrata dwóch punktów była dla nas tym razem bardziej bolesna. Obie połowy meczu były wyrównane, choć zdawało się, że to przyjezdni mieli więcej sytuacji podbramkowych, a na pewno więcej celnych strzałów. Nam zabrakło celności. Piłki uderzane często opuszczały boisko po zewnętrznej stronie słupka. Zabrakło też skuteczności, choć w przypadku Michała Chrabąszcza można mówić o jakimś fatum. To kolejny mecz, kiedy napastnik ustawia piłkę na jedenastym metrze i nieskutecznie wykonuje karnego. Tym razem w hokejowym stylu piłkę zatrzymał golkiper gości. Zmiany wprowadzone w przerwie i w drugiej połowie meczu nie przyniosły zamierzonego efektu. Bartłomiej Kędzierski na lewym skrzydle radził sobie z zawodnikami Ruchu, ale w efekcie nie kończył skutecznie akcji. Kamil Bochenek, który kilkukrotnie ustawiał się na dogodnej pozycji, mógł uderzać, ale piłka do niego nie docierała. Coraz więcej nerwów i coraz więcej sytuacji po błędach gości, ale czasu również mniej. Czasu, którego tym razem nam zabrakło, a remis z Radzionkowem okazał się faktem.

Piąte miejsce Szczakowianki po 24. kolejce, 43 punkty i jeden zaległy mecz. Do lidera strata czterech punktów. Robi się ciekawie. Kolejne spotkanie zagramy na wyjeździe z Unią Dobrowa Górnicza już w najbliższą sobotę. Drużyna prowadzona przez Pawła Cygnara zmierzy się z zespołem, który nie oddał punktów Rozwojowi Katowice.

Rozmowa z trenerem Maciejem Małkowskim przed meczem z Ruchem:

Podobne wpisy