W najbliższą sobotę przy Krakowskiej czeka nas kolejne ciekawe starcie o ligowe punkty. Tym razem Szczakowianka zmierzy się ze Śląskiem Świętochłowice.
Do końca sezonu w IV lidze pozostało już tylko pięć kolejek, a nasz zespół w najbliższych dniach czeka prawdziwy maraton. W ciągu półtora tygodnia Szczakowianka rozegra aż cztery spotkania, nie będzie więc ani chwili na wytchnienie. Na początek tego maratonu Drwale zmierzą się z ekipą Śląska Świętochłowice, którą chyba śmiało można uznać z rewelację rundy wiosennej. Ekipa ze Świętochłowic po słabej jesieni zimą przebudowała swoje szeregi i nieoczekiwanie stała się czarnym koniem rozgrywek. Śląsk wiosną wygrał już siedem spotkań, a po więcej punktów sięgnęły tylko ekipy Rakowa i Ruchu. Co jednak ciekawe, gdy już ktoś zdołał pokonać Śląsk w ostatnich tygodniach to robił to w imponującym stylu. Tak było w meczu z Rozwojem, który wygrał ze świętochłowiczanami aż 9:0, czy przed tygodniem w starciu z Wartą, która zaaplikowała Śląskowi aż cztery bramki. To pokazuje tylko, z jak bardzo nieprzewidywalnym zespołem mamy do czynienia. Jesienne starcie Szczakowianki ze Śląskiem było jednym z najbardziej szalonych spotkań Drwali w całym sezonie. Podopieczni trenera Pawła Cygnara na boisku w Lipinach pokonali rywali 6:2. To wszystko zdaje się zapowiadać ogromne emocje na sobotę. Zapraszamy kibiców na Stadion Miejski na godzinę 17:00.
