JSP Szczakowianka Jaworzno

Mateusz Wawoczny: Możemy wygrać z każdym

Transferowa gorączka w Szczakowiance trwa, a do pierwszego ligowego spotkania zostało już tylko kilka dni. Jednym z nowych zawodników, którzy dołączyli tej zimy do Biało-Czerwonych jest niezwykle doświadczony Mateusz Wawoczny, z którym przeprowadziliśmy krótki wywiad. Zapraszamy do lektury!

Witamy Cię Mateusz w Szczakowiance. Jesteś już dość znany wśród kibiców Biało-Czerwonych, bowiem miałeś okazję strzelać przeciwko nam bramki m.in. dla Polonii Łaziska Górne czy Warty Zawiercie. Który moment utkwił w Twojej pamięci najbardziej?

Witam serdecznie. Obydwa mecze zapadły mi w pamięci. Nie zdarza się często, że środkowy pomocnik w meczu zdobywa trzy bramki z gry, co miało miejsce, gdy grałem przeciwko Szczakowiance podczas mojego pobytu w Łaziskach. Ostatnie spotkanie przeciwko Drwalom grając w barwach Warty Zawiercie zapamiętam ze względu na dwie bramki, ale też z tego powodu, że miałem w tym meczu nie zagrać. Tego samego dnia w Warszawie byłem chrzestnym i do Jaworzna dojechałem na kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem.

Rzadko się zdarza, że podstawowy zawodnik drużyny walczącej o awans przechodzi do klubu niżej w tabeli. Czym się kierowałeś przychodząc do zespołu z Jaworzna?

W Zawierciu w zimie pojawiły się problemy finansowe, więc niektórzy musieli się pożegnać. Uznaliśmy z prezesem, że to będzie najlepsze wyjście dla mnie ze względu na to, że pięć miesięcy temu urodził mi się syn i klub bliżej domu to teraz dobre rozwiązanie. Miałem kilka ofert, ale prezesi wraz z trenerem Pawłem Cygnarem byli bardzo konkretni w rozmowach i zdeterminowani w działaniu żeby mnie ściągnąć, także długo się nie zastanawiałem.

Jakie masz cele na nadchodzącą rundę?

Co do celów to na pewno bramki i asysty. One będą mnie cieszyć tylko wtedy, gdy będą szły w parze ze zwycięstwami. Nie ważne kto będzie strzelał czy asystował, najważniejsze żebyśmy regularnie punktowali.

W drużynie Szczakowianki jest spora grupa młodzieży, a Ty jesteś jednym z najbardziej doświadczonych zawodników. Czy uważasz, że ta mieszanka pokoleniowa ma w przyszłości szansę odnieść sukces?

Zgadza się. Drużyna jest oparta na kilku doświadczonych piłkarzach, ale uzupełniona zdolną młodzieżą. Myślę, że taki układ jest dobry i może przynieść efekt, ale tutaj możemy sobie dużo powiedzieć, a na końcu i tak wszystko weryfikuje boisko. Drużyna jest w przebudowie, także czas tutaj gra na naszą korzyść.

Za kilka dni rozpoczniecie zmagania ligowe. Z jakim nastawieniem jedziecie do Mikołowa?

Do Mikołowa pojedziemy z zamiarem zdobycia trzech punktów. Podobnie jak na każdy inny mecz. Jeśli tylko będą nas omijać kontuzje to w tej lidze możemy wygrać z każdym.

Podobne wpisy