Przed nami już 11. kolejka IV ligi śląskiej. Tym razem Biało-Czerwoni na wyjeździe zmierzą się ze Śląskiem Świętochłowice.
Jesienne rozgrywki w IV lidze powoli już zbliżają się do końca, a przed nami ostatni miesiąc zmagań. Szczakowianka cały czas trzyma się blisko czołówki i konsekwentnie punktuje. W niedzielę jaworznickich Drwali czeka wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Świętochłowice. Śląsk w tym sezonie jak na razie radzi sobie średnio. Po w miarę udanym początku rozgrywek ekipa ze Świętochłowic nie potrafi przeskoczyć wyżej i od końca sierpnia nie wygrała ani jednego spotkania. W ostatnich tygodniach Śląsk przegrał aż pięć spotkań i tylko w meczu z outsiderem z Przyszowic potrafił wywalczyć jedno oczko. Drużyna na razie jest jeszcze w miarę bezpieczna i ma na swoim koncie 10 punktów, ale jeżeli wkrótce nie zacznie punktować, to może zostać zepchnięta w okolice strefy spadkowej. Dlatego też na pewno w meczu ze Szczakowianką gospodarze spróbują zaskoczyć i powalczyć o wygraną. Podopieczni trenera Pawła Cygnara na wyjazd jadą zawalczyć o pełną pulę. Drwale mają w pamięci fatalną porażkę z wiosny i będą chcieli zrewanżować się rywalom za tamten pojedynek. Szczakowianka w październiku prezentuje się bardzo dobrze i liczy na kolejne punkty. Mecz rozegrany zostanie o dość nietypowej porze – o godzinie 11:00 w niedzielę. Warto dodać, że Śląsk w tej rundzie swoje mecze rozgrywa na obiekcie Naprzodu Lipiny i to właśnie ten kameralny obiekt będzie areną niedzielnego starcia.